sobota, 30 listopada 2013

Rozdział 27 " Wspólne śniadanie "

* Leon *
Wstałem wcześniej i poszedłem do kuchni, żeby naszykować nam śniadanie. Zrobiłem naleśniki z sosem truskawkowym. Gdy rozkładałem talerze gdy nagle podeszła do mnie Viola.
- O proszę mój śpioszek wstał - powiedziałem z uśmiechem. Viola podeszła do mnie i dała buziaka w policzek.
- Jeśli zrobiłeś coś takiego z samego rana to chciałabym, żeby było już tak zawsze - powiedziała z uśmiechem.
-  No na razie tak będzie przez kilka dni a później się zobaczy - zaczęła się lekko śmiać.
- Jedz i idziemy na lekcje - pokiwała głową. Gdy zjedliśmy śniadanie, Viola poszła się szybko ubrać. Czekałem na nią na dole. Po chwili zobaczyłem jak schodzi po schodach. Miała na sobie kremową bluzkę w kropki i do tego długą, niebieską cienką spódniczkę. Uśmiechnąłem się.
- Ślicznie wyglądasz.
- Dziękuję... To co idziemy ?
- Tak - złapałem ją za rękę. Była trochę smuta... Gdy wyszliśmy z domu zapytałem jej się - Coś się stało..?
- Tak.... Nie ...
- To tak czy nie ?
- Po jutrze z samego rana wyjeżdżam... - spojrzała mi prosto w oczy..
- Przecież miałaś jechać za cztery dni - powiedziałem smuto.
- Tak ... ale dzisiaj gdy byłam w pokoju zadzwonił do mnie Pablo z informacją, że musimy wcześniej wyjechać ... - spuściłem głowę.
- Obiecaj mi, że będziesz dzwonił....
- No pewnie, że będę .. Będziemy wieczorami rozmawiali przez internet - lekko się uśmiechnąłem. Odwzajemniła gest i przytuliła się do mnie. Wchodziliśmy już do studia.
- Ja mam teraz próbę..
- Tak ja idę na zajęcia z Gregorio - powiedziałem i dałem Violi buziaczka w polik. Podeszła do nas Fran z uśmiechem - Do zobaczenia - pomachałem jej i poszedłem do szatni.

* Francesca *
Viola i Leon chyba są znowu razem!
- Czy mi się zdaję czy ty i Leon ?
- Tak .. jesteśmy razem - powiedziała z uśmiechem.
- O jak się cieszę ! - przytuliłam ją.
- Tak ja też.
- A ty teraz jesteś sama w domu ?
- Nie tak całkiem sama ..
- Jak to .. ? - zaczęłam się uśmiechać.
- Leon u mnie nocuje - uśmiechnęła się a ja zaczęłam skakać z radości. Zobaczyłam jak Diego idzie w naszym kierunku..
- Viola ktoś nie zbyt widziany idzie w naszym kierunku - szepnęłam jej na ucho. Viola się odwróciła i zobaczyła Diega..

* Violetta *
No i mam już dzień zepsuty ... Odwróciłam się i chciałam odejść ale ten idiota złapał mnie za nadgarstek i odwrócił w swoją stronę.
- Zaczekaj ... - powiedział smutnym głosem.
- Czego chcesz ? - zapytałam wkurzona i smutna.
- Błagam cię porozmawiaj ze mną..
- My nie mamy o czym rozmawiać ...
- Chce ci opowiedzieć całą prawdę ...
- Chcesz mi zrobić kolejną przykrość !? Co może to twój kolejny plan ! - wydarłam się na niego. Podbiegł do nas Federico.
- Co tu się dzieje ?! - zapytał wkurzony.
- Nic... Ja i Diego wyjdziemy porozmawiać przed studiem.
- Okej ... - powiedział lekko zdziwiony. Wyszliśmy przed szkołę i usiedliśmy na ławce. Diego wziął głęboki oddech.
- To ja ci dosypałem trucizny do szejka.. dlatego nie mogłaś śpiewać... - zrobiłam wkurzoną i jednocześnie załamaną miną - Musiałem to zrobić bo Ludmiła mnie zastraszyła, że powie ci najgorsze rzeczy tak, żebyś mnie znienawidziła... To, że miałem ci przed występem powiedzieć, że niby cię nie kocham i się tobą bawię to nie prawda.. Bardzo cię kocham nigdy wcześniej nie czułem czegoś takiego... Nie chciałem ci tego powiedzieć i nie miałem zamiaru ... Nie chce, żebyś cierpiała za bardzo cię kocham... - mówił patrząc mi się prosto w oczy.. - Musisz mi uwierzyć ..
- Nic nie muszę ... - powiedziałam powstrzymując łzy - nie wybaczę ci tego ... Zanim o tym zapomnę minie sporo czasu... A ja już nie mam zamiaru z tobą być.. Już nigdy ci nie zaufam.. nigdy .. - otarłam łzę i odeszłam od niego ... Przy wejściu do szkoły podszedł do mnie Leon ..
- Dlaczego z nim rozmawiałaś.. - powiedział niezbyt zadowolony.
- Kiedyś i tak bym musiała..
- O czym rozmawialiście ?
- Mówił mi całą prawdę ... Ale spokojnie powiedziałam mu, że nigdy mu nie wybaczę ... I że nie zapomnę tego co mi zrobił..
- Jesteś pewna ?
- A co to za pytanie ?
- Wiesz, bo wydaje mi się, że ty prędzej czy później do niego wrócisz ... - spuścił głowę.
- Co ty wygadujesz Leon.. - złapałam się za głowę.
- To co myślę ..
- No to źle myślisz .. Jak w ogóle coś takiego przyszło ci na myśl ? Nie ufasz mi ? Jestem teraz z tobą i nie zamierzam z tego rezygnować ... chyba, że ty chcesz inaczej ..
- Nie Viola ja też cię bardzo kocham i nie chce się rozstawać .. Przepraszam za to głupstwo co powiedziałem.. Wierzę ci i nie chcę się z tobą kłócić - przytulił mnie. Poszliśmy na próbę z Pablo.
- Witajcie moi drodzy - przywitał nas nauczyciel - Dzisiaj będziemy mieli próbę do występu który odbędzie się za trzy tygodnie - powiedział z uśmiechem. Wszyscy zaczęli się cieszyć.
- Pablo a czy Violetta weźmie udział ? - zapytała Ludmiła.
- Tak jak najbardziej. Dlatego jest organizowany za tyle tygodni, żeby Violetta zdążyła się naszykować - oznajmił Pablo.
- A to my mamy specjalnie czekać aż ona łaskawie nauczy się tekstu piosenki ? - powiedziała zirytowana.
- Ludmiła pomyśl za nim coś powiesz.. Violetta wyjeżdża za dwa dni do Hiszpanii - trochę posmutniałam gdy Pablo to powiedział -
 na różne konferencje, wywiady i sesje. A tekstów nauczy się bardzo szybko bo są proste i należą do niej - zobaczyłam wkurzoną minę Ludmiły. Po zajęciach poszłam z Fran do Resto na koktajl.

* Ludmiła *
Ta Violetta uważa się za nie wiadomo kogo ! To ja tu jestem gwiazdą a nie ona !
- Diego musisz coś zrobić z Violettą - mówiłam podchodząc do chłopaka.
- Nie nie nie .... ja już nic dla ciebie nie zrobię ! Straciłem przez ciebie osobę którą kocham a ty to masz gdzieś. Jesteś potworem - powiedział wkurzony i wyszedł z sali.
- Natalia !
- Co chcesz ?
- Czy tą całą akcje z Pablo i ze mną widział Federico ?
- No tak i dziwnie się na ciebie patrzał ... - tylko nie to ! Federico to wszystko widział ... On mi się chyba podoba i ... mam nadzieję, że nie wie o tej całej akcji z Diego i Violettą .. Stałam sama w sali śpiewu i słuchałam muzyki na słuchawkach. Zauważyłam jak mój ukochany wchodzi do sali z Marotti i o czymś z nim rozmawia.
- Dziewczyny kochają jak śpiewam - mówił Marotti.
- Moje fanki kochają mój głos ! - to jest prawda ja go kocham..
- No nie wiem ..
- To patrz - chwycił gitarę - Ludmiła ! - zaczął mnie wołać.
- Tak ?
- Chodź jesteś mi potrzebna.
- No nie wiem ... - zaczął grać piosenkę Ti Credo ....


- No dobra... Nagramy tą piosenkę - powiedział Marotti. Patrzałam się cały czas na Federica... ma takie śliczne oczy i ten powalający uśmiech ... Marotti wyszedł z sali..
- Dzięki - powiedział  mój przystojniak.
- Nie.. to ja dziękuję - uśmiechnęłam się. 
- Może chciałabyś później wyjść na jakiś koktajl ? 
- Tak z chęcią ..
- Okej to do zobaczenia po lekcjach - puścił mi oczko i wyszedł z sali. Cały czas byłam uśmiechnięta. Nie mogłam się doczekać naszej randki! 

* Federico *
Tak ! Ona się zgodziła ! Poszedłem do Leona.
- Siemka. słuchaj wiesz gdzie jest Viola ? 
- Tak.. Poszła z Fran na koktajl - powiedział Leon. 
- Aha okej .
- A coś się stało ?
- Nie chciałem się jej zapytać o co poszło z Diegiem. Może ty wiesz ?
- Tak wiem .. Chodzi o to, że Diego i Ludmiła cały czas knuli przeciwko Violi. Ludmiła mówiła Diegu co ma robić.. Po prostu chcieli ją skrzywdzić ...Ale to typowe zachowanie Ludmiły zawsze miała coś przeciwko Violi ... 
- Aha... spoko - spuściłem głowę i wyszedłem z sali.


* Ludmiła *
Zapomniałam, że kończę dzisiaj godzinę dłużej muszę uprzedzić Fede. Akurat szedł przez korytarz więc do niego podbiegłam.
- Fede ! 
- Co chcesz ?  - powiedział smutny.
- Chciałam ci coś powiedzieć na temat naszego wyjścia na koktajl.
- Nie będzie żadnego wyjścia .. 
- Jak to ? 
- Dowiedziałem się co zrobiłaś Violi... Nie sądziłem, że taka jesteś... Nie chce być blisko takiej osoby ... Cześć - odwrócił się i odszedł ... Zbierało mi się na płacz ... Próbowałam powstrzymać łzy ale kilka spłynęło mi po policzkach..- Lu po co ty to robiłaś - powiedziałam cicho do siebie łapiąc się za głowę. 


                                                                   ~.~
Kolejny rozdział :) Teraz będę się skupiała na Fedemili i jeszcze na Marcesce oczywiście nie zabraknie też Leonetty <3 

Co do one shot'a :
Zrobię oddzielną okładkę na one shot'y i tam będę próbowała dodawać przynajmniej raz na tydzień jakiegoś one shot'a :) Będzie się opierał nie tylko na lenettcie ale też na innych parach takich jak Diegoletta , Fedemila, Fedecesca, Marcesca, Naxi, Caxi itp. 
Co o tym myślicie ? 

                                          CZYTASZ=KOMENTUJESZ  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz