piątek, 8 listopada 2013

Rozdział 9 " Przeprosiny "

* Leon *
Poszedłem do studia. W sali muzycznej zacząłem grać " Podemos "
Gdy śpiewałem za szybą pojawiła się Violetta ... ale znikła ... Tak bardzo mi jej brakuje...
Nie wiem ile bez niej wytrzymam...
Nagle do sali weszła Lara.
- Hej - uśmiechnęła się.
- Cześć - odpowiedziałem cicho..
- Leon czemu mnie unikasz po tym zdarzeniu na torze ... Dla mnie ten pocałunek coś zdarzył a dl..
- Dla mnie nic nie znaczył .. Wcale tego nie chciałem, bo teraz przez to straciłem osobę którą kocham ... - przeszedłem obok niej i wyszedłem ze studia.

* Violetta *
Zeszłam do łazienki i przebrałam się w piżamę. W pokoju chwyciłam pamiętnik i zaczęłam pisać:
Nie wierze, że Leon zrobił mi coś takiego... Bardzo się na nim zawiodłam... Nie wiem czy mam mu wierzyć, że to ona go pocałowała.. Mimo wszystko tak szybko mu nie wybaczę.. - zadzwonił do mnie telefon..
- Nie proszę oby nie Leon ... - spojrzałam na ekran ... na szczęście to nie on ale jakiś nieznany numer - Halo?
- Cześć Violu jak się czujesz ?
- Cześć Diego .. Nie zbyt dobrze..
- Tak myślałem więc przyniosłem ci małe, owocowe przekąski.
- Jak to ?
- No tak tylko otwórz balkon bo trochę tu zimno - odwróciłam się i zobaczyłam uśmiechniętego Diega za szybą. Podbiegłam szybko i mu otworzyłam.
- Diego ... Jesteś niesamowity..
- No wiem.. Ale twoja mina była bezcenna. - zaśmiałam się - mam truskawki w czekoladzie i bez , banany i jeszcze tam jakieś owoce a no i gorącą czekoladę - zaczęłam się śmiać..
- Chodź siadaj - rozłożył wszystko na łóżku. Diego bardzo poprawił mi humor. Opowiadał mi śmieszne historię przez godzinę. Nagle usłyszałam jak ktoś idzie po schodach na górę.
- O nie ! To pewnie mój tata jak ciebie tu zobaczy to mnie zabije ! Szybko zabierz to i schowaj się w garderobie !
- Okej już uciekam ! - zabrał szybko koszyk z jedzeniem i w ostatniej chwili zdążył wbiec do garderoby.
- Kochanie ty jeszcze nie śpisz ? - zapytał zdziwiony tata.
- Nie właśnie miałam kłaść sie spać - powiedziałam z lekkim uśmiechem.
- Okej to dobranoc
- Dobranoc - gdy tata wyszedł z pokoju Diego wyszedł z garderoby i oboje nie mogliśmy powstrzymać się od śmiechu.
- Nie no to było mistrzostwo świata - powiedział opanowując śmiech.
- Tak .. Diego ..
- Słucham
- Dziękuję ci ..
- Nie ma za co dla ciebie wiesz, że zrobię wszystko.. Dobra to ja już się zbieram późno się robi ..
- Tak .. To cześć i jeszcze raz dziękuję - podeszłam do niego i dałam mu buziaka w policzek. On się uśmiechnął i wyszedł przez balkon. Po 10 minutach położyłam się spać.

* Federico *
Widziałem jak Diego wchodził wczoraj wieczorem do pokoju Violi i jak wychodził po godzinie.. Ciekawe co oni tam robili. Rano wszedłem po cichu do pokoju Violi. Gdy otworzyła oczy ja siedziałem obok niej.
- Co wczoraj robiłaś z Diegiem ? - zapytałem z uśmiechem.
- Nic ... Skąd wiesz że on tu był ? - zapytała zdziwiona.
- Widziałem jak się wspinał po balkonie - jak to powiedziałem Viola się uśmiechnęła.
- Przyniósł trochę przekąsek i  poprawił mi humor.
- Dobry z niego kolega .. - uśmiechnąłem się sztucznie - a zapomniałem ci powiedzieć że dostałem się do studia !
- O ! Gratulacje ! - rzuciła mi się na szyję.
- Zbieraj się zaraz zaczynamy lekcje - wstałem i uśmiechnąłem się szeroko.
- Okej za 10 minut będę gotowa - rzeczywiście dziesięć minut później zeszła już na dół.
Szybko zjedliśmy śniadanie i wyszliśmy z domu. Przed domem zobaczyłem ...
- Co on tu robi ? - zapytałam po cichy Violettę.
- Nie wiem pewnie po mnie przyszedł - powiedziała i się do niego uśmiechnęła.
- Cześć Violu
- Cześć .. Diego a co ty tu robisz ? - zapytała lekko zdziwiona a ja stanąłem obok niej i spojrzałem się na niego z wielkimi oczami.
- Przyszedłem po ciebie. Pomyślałem, że razem pójdziemy do studia - powiedział i się uśmiechnął.
- Okej .. Aha tylko Diego ta akcja wczoraj to nie była żadna randka po prostu spędziliśmy czas jako przyjaciele i tak samo odprowadzasz mnie do studia jako przyjaciel - powiedziała stanowczo.
- Okej niech ci będzie - szeroko się uśmiechnął. Nie chciałem im się wtrącać więc poszedłem szybciej do studia. Gdy tam wszedłem od razu podszedł do mnie Leon.
- Federico widziałeś Viole ?
- yy.. Tak idzie właśnie do studia z Diegiem.
- Co .. ? - chyba nie zbyt to mu się spodobało.
- Ale spokojnie .. - nie dokończyłem bo wybiegł ze Studia wściekły - Leon !

* Viola *
Diego jest na prawdę dla mnie miły..
- Wiesz muszę przyznać, że dobrze się wczoraj bawiłam - powiedziałam z uśmiechem.
- Tak ja też .. Viola posłuchaj no bo ja chciałem ..
- Diego jeśli chodzi o nas to jeszcze za wcześnie... Po prostu nie mówmy o tym .. Przynajmniej nie teraz ..
- Okej - chwilę była cisza - o zobacz kto tam idzie ..
- Leon ... - podszedł do nas i popchnął Diega
- Co się do niej przystawiasz co ?! - zaczął się drzeć.
- Leon co ty robisz ?! - wydarłam się na niego odciągając ich od siebie.
- A co coś ci nie pasuje ! - Diego doskoczył do Leona.
- Chłopaki błagam was !
- Masz się od niej odczepić rozumiesz !
- Przecież ty masz już inną dziewczynę ! - spojrzałam się na Leona .. Pokręciłam przecząco głową i odeszłam. Podbiegł do mnie Leon.
- Violetta to nie prawda .. - zatrzymał mnie.
- Leon nie interesuje mnie to... Nie chce z tobą rozmawiać...
- Dlaczego ?
- Bo najpierw całujesz się z jakąś dziewczyną na moich oczach a teraz jeszcze powodujesz bójki z Diegiem !
- To nie tak Violetta ! Musisz mi uwierzyć że ja cię kocham i to Lara mnie pocałowała ! A Nie chce żeby Diego ci zrobił krzywdę .. - chciałam odejść ale złapał mnie za nadgarstek i  przyciągnął do siebie..
 - Przepraszam cię i proszę wybacz mi ..
- Nie Leon puść mnie .. Proszę ... - gdy mnie puścił poszłam do studia. Weszłam do sali tanecznej na zajęcia z Grgorio... Po zajęciach podeszłam do szafki i szukałam pamiętnika. Podeszła do mnie Ludmiła.
- Violetta skarbie - uśmiechnęła się chytrze.
- Czego chcesz ? - zapytałam zdziwiona.
- Beto cię woła do sali muzycznej
- Okej już idę.

* Lara *
Postanowiłam zobaczyć się z Leonem więc poszłam do studia. Zobaczyłam go w sali muzycznej grał na gitarze. Chwilę patrzałam na niego do póki mnie nie zobaczył.
- Cześć Lara - powiedział z uśmiechem.
- Cześć Leon.
- Coś się stało ?- po woli do niego podeszłam.
- Nie ... przyszłam ci tylko powiedzieć, że bardzo mi na tobie zależy... - pocałowałam go.

* Violetta *
Nie mogłam uwierzyć w to co zobaczyłam w sali muzycznej! Leon i Lara znowu się całują ! Ale z Leona jest oszust ! Natychmiast wybiegłam ze studia...

* Leon *
Zaskoczyła mnie...
- Lara mi też bardzo na tobie zależy ale nie wiem czy tak jak tobie na mnie...
- Okej Leon ale może chociaż spróbujmy.. - zobaczyłem w drzwiach uśmiechniętą Ludmiłę.. Czyli, że coś knuje albo coś już zrobiła.... Nagle zrobiłem na nią wielkie oczy..
- Violetta... - powiedziałem.
- Tak zgadłeś . Nie tylko ja widziałam całą tą scenkę - uśmiechnęła sie szeroko.
- Jesteś okropna - powiedziałem do niej wychodząc z sali.
- Oh dziękuję - machnęła włosami. Biegałem po całym studiu i szukałem Violetty. Nigdzie jej nie było. Wybiegłem ze szkoły i zobaczyłem jak idzie ze spuszczoną głową  aleją.
- Violetta ! - krzyknąłem i podbiegłem do niej.
- Nie Leon proszę cię ... - unikała mojego wzroku.
- Proszę cię to nie tak... - nic nie odpowiadała - Viola ..
- Leon posłuchaj ... Bardzo cię kocham ale widzę, że tobie zależy też na Larze i nie chce ci nic utrudniać.. Chcę, żebyś był szczęśliwy..
- Jestem szczęśliwy jak jestem z tobą...
- Ja też ale to się nie uda ... Ja nie mam do ciebie pełnego zaufania... Zostańmy przyjaciółmi okej..
- Jeśli tego chcesz... - podeszła i mnie przytuliła. Bardzo mi tego brakowało... Odsunęła się ode mnie i pobiegła w stronę parku...

                                                               ~.~
No to na razie tyle może dodam dzisiaj jeszcze jeden rozdział :) PROSZĘ O KOMENTOWANIE :C
A w następnych rozdziałach :
- Viola dowie się od ojca o przykrej wiadomości..
- Coś się zdarzy pomiędzy Diegiem i Violettą ...
- Federico się zakocha !

1 komentarz:

  1. Nie no znowu ....Jak ja ciebie nie lubię :/
    Koffam :************

    OdpowiedzUsuń