* Violetta *
Tata dzwoni do mnie kilka razy w ciągu dnia ... Cięgle się mnie pyta czy się dobrze czuje i czy Leon o mnie dba..
- Viola idziemy do studia - mówił do mnie Leon wchodząc do pokoju.
- Tak już idę - powiedziałam z uśmiechem. Chwyciłam torebkę i wyszliśmy razem do szkoły. Na korytarzu minęłam się bez słowa z Diegiem... Nie odzywamy się do siebie odkąd zamieszkałam u Leona... Nie wiem dlaczego.. Po zajęciach wracałam sama do domu.. Podbiegł do mnie Diego.
- Diego ...
- Violetta tęsknie za tobą ... - zatrzymał mnie i spojrzał mi w oczy.
- Diego ale o co ci chodzi... ?
- po prostu tęsknie .... Odkąd zamieszkałaś z nim to ja .... załamałem się...
- Diego proszę cię ja...- zbliżył się do mnie i mnie pocałował..
* Lara *
Szłam sobie aleją i zobaczyłam Diega i Violette jak się całują..
- No to się Leonowi nie spodoba... - zrobiłam im zdjęcie... - teraz Leon będzie mój - uśmiechnęłam się i wysłałam Leonowi wiadomość ze zdjęciem..
* Leon *
Stałem w korytarzu w studiu i gadałem z Andresem.
- No i wiesz nie wiem kiedy przyjdzie do mnie jakaś wróżka - mówił mój przyjaciel..
- Andres błagam cię wróżki nie istnieją.. - mówiłem z przekonaniem, że zrozumie. Nagle dostałem wiadomość od nieznanego numeru ..
" Masz wspaniałą dziewczynę .... "
Nie mogłem uwierzyć w to co widzę... Od razu do niej zadzwoniłem..
- Gdzie jesteś ? - zapytałem wkurzony.
- Idę do domu... Leon bo -
- Nic nie mów z nami koniec .... - powiedziałem.
- Leon ale dlaczego ?
- Dlatego, że się całowałaś z Diegiem ...
- Skąd wiesz .. I to on mnie pocałował.
- Nie chce tego słuchać ... Cześć - rozłączyłem się..
* Violetta *
Odwróciłam się w stronę Diega.
- Ty idioto wszystko zepsułeś !! Przez ciebie ktoś zrobił mam zdjęcie i wysłał Leonowi ! Nienawidzę cię ! - krzyczałam ze łzami w oczach.
- Violetta przecież ja nie chciałem...
- Zostaw mnie w spokoju ... Nie chce cię widzieć - mówiłam ocierając łzy. Szybko pobiegłam do domu Leona. Wbiegłam na górę i spakowałam swoją walizkę. Wzięłam dwie walizki i jedną zostawiłam bo nie dałabym rady ich wszystkich zabrać.. Kierowałam się w stronę drzwi...
- Violetta gdzie idziesz ? - zapytała się Mama Leona.
- Wracam do domu - odwróciłam się w jej stronę.
- Dlaczego płaczesz ? - zapytała troskliwie.
- Powiem pani tyle że ja i Leon się rozstaliśmy - spuściłam głowę i wyszłam z domu. Poszłam w stronę mojego domu. Gdy weszłam do środka Fede akurat schodził po schodach.
- Viola dlaczego płakałaś ?? Co on ci zrobił ..? - podbiegł do mnie.
- Nic tylko, że Diego mnie pocałował i ktoś zrobił nam zdjęcie i wysłał do Leona... - mówiłam wycierając łzy.
- Ale czy ty tego chciałaś ??
- No co ty ... Nigdy bym mu tego nie zrobiła...
- Ja ci wierzę... Chodź zaniosę ci walizki do pokoju...
- Fede.. bo jeszcze jedna walizka została u niego a ja nie chcę tam iść ....
- Dobrze już idę - zaniósł walizki na górę i pojechał do domu Vardesów.
* Leon *
Wszedłem do domu. Akurat moja mama wychodziła z jadalni..
- Violetta jest u siebie - mówiłem lekko wkurzonym głosem podążając na górę.
- Nie nie ma jej ...
- Jak to ?
- Wyprowadziła się jakieś 30 minut temu... Powiem ci jedno .. Gratulacje synu .. - odwróciła się i poszła do kuchni... Ktoś zadzwonił do drzwi... Szybko podbiegłem..
- Cześć Leon - powiedział zły Fede..
- Violetta jest z tobą..
- Nie nie chciała tu przychodzić skoro jej nie wierzysz.. Przysłała mnie tylko, żebym wziął jej ostatnią walizkę..
- Przecież ja jej ją mogę przywieść...
- Nie Leon... Zostaw ją na razie ....
- Daj mi z nią pogadać chce tylko poznać jej wersje ...
- Okej ... to jedź ze mną - od razu chciałem wyjść z nim - Zapomniałeś walizki ...
- Przecież my zaraz do siebie wrócimy..
- Wiesz radziłbym ci ją wziąć tak na wszelki wypadek...
- Okej - pobiegłem szybko na górę i wzięłam jej torbę i walizkę.. Weszliśmy do domu..
- Violetta już jestem - wykrzyknął Federico.
- To dobrze zrobiłam już obia.. -wyszła z jadalni i zaniemówiła jak zobaczyła Leona..
- Co on tu robi .... ?
- To ja pójdę do pokoju - powiedział Fede i pobiegł na górę..
- No proszę słucham po co przyszedłeś .... - zapytała patrząc się w ziemie..
- chce poznać prawdę z tym pocałunkiem....
- Ja ci już powiedziałam prawdę ... Nie wierzysz mi .... ?
- Nie jestem do końca pewien ale spróbujmy jeszcze raz - powiedziałem i się do niej zbliżyłem...
- Nie ... Nie spróbujemy jeszcze raz .... Nie masz do mnie zaufania ...
- Jak chcesz... Tylko, że to nie ja całowałem się z Diegiem ...
- Tam a mam ci przypomnieć jak ty całowałeś się z Larą na moich oczach ! Ty dostałeś tylko zdjęcie i nie widziałeś wszystkiego tylko to co ktoś chciał, żebyś zobaczył... A ja widziałam wszystko... Zostańmy znajomymi...
- O proszę znajomi ... - powiedziałem lekko wkurzony..
- Tak bo ja już nie mam nawet siły żeby być twoją przyjaciółką ... Cześć - odwróciła się i wyszła z pokoju.. Wkurzony trzasnąłem drzwiami i pojechałem do domu...
~.~
Jest kolejny rozdział :) Teraz do akcji wkroczy Diegoletta tylko jeszcze nie wiem w którym rozdziale xD Ale będzie teraz w studiu występ :) Więc czytajcie dalej bloga i zapraszam do komentowania :**
2 rozdział Leonetta i znów dupaaaaaaa :/
OdpowiedzUsuńNie masz innych pomysłów ?
LEONETTA ja chce LEONETTE
popieram nie chce dieletty ma być leonetta i koniec
OdpowiedzUsuńOla Verdas :)