* Violetta *
Bardzo się cieszę, że Federico przyjechał do nas ! Mogę zawsze na niego liczyć! Jutro Fede ma przesłuchania do studia ale na pewno da sobie radę.
- Cześć Violu , Fede - do pokoju wszedł tata gdy skończyliśmy śpiewać - i jak cieszysz się że Federico przyjechał ?
- Tak bardzo ! - wtuliłam się w Federica.
- Okej - mówił Fede tuląc mnie - Idę spać jutro ważny dzień ale ty też powinnaś już się położyć - powiedział z uśmiechem i mocno mnie przytulił.
- Tak masz rację - odpowiedziała.
- No to dobranoc - powiedział Fede i wyszedł razem z tatą z pokoju. Podeszłam do pianina i zagrałam piosenkę Hoy Somos Mas. Nagle zadzwonił do mnie telefon.
* Leon *
Przykro mi z powodu Violetty... Nie chce tego tak zakończyć... Zadzwoniłem do niej.
- Halo ? - usłyszałem jej prześliczny głos.
- Cześć Violu - powiedziałem.
- Leon ... - głos jej się załamał.
- Violu chciałem tylko ci powiedzieć że bez względu na to kogo wybierzesz będziesz mogła na mnie zawsze liczyć i ja zawszę będę cię kochał i będę przy tobie....
- Dziękuję ci za wszystko - powiedziała bardziej zadowolona.
- Ja też ci dziękuję i pamiętaj zawsze będę cię kochał..
- Ja ciebie też. To do jutra
- Do jutra - rozłączyłem się.
~Następnego dnia ~
* Federico *
Wstałem zwarty i gotowy na przesłuchanie. Violetta czekała już na mnie na dole przy śniadaniu.
- Dzień dobry wszystkim ! - powiedziałem z uśmiechem.
- Cześć Fede - powiedziała Viola. Oprócz mnie i Violi nikogo nie było przy stole.
- Co tam u ciebie Violu - usiadłem obok niej.
- Wiesz już wiem kogo wybrać -powiedziała z uśmiechem.
- I co postanowiłaś ?
- Ja tak naprawdę kocham Leona a Diego po protu zamieszał mi w głowie - odpowiedziała robiąc sobie kanapkę.
- Aha ... - nie zbyt ucieszyła mnie ta wiadomość bo nadal ją kocham ... - powiesz to dzisiaj Leonowi.
- No oczywiście ! Dowiedziałam się że jest właśnie na torze i trenuję więc zrobię mu niespodziankę.
- No to biegnij spotkamy się w studiu - uśmiechnąłem się sztucznie.
- Okej to pa - dała mi buziaka w policzek i wyszła.
* Violetta *
Tak się cieszę z mojego wyboru , nie wiem dlaczego od razu tak nie postanowiłam! Szybkim tempem zmierzałam na tor do Leona. Zobaczyłam, że właśnie zjeżdża z toru. Postanowiłam podejść bliżej i zaskoczyć go... Ale w pewnym momencie wszystko się zmieniło ... Zawalił się cały mój świat ... W jednej chwili znikło całe uczucie do Leona... Gdy zobaczyłam to :
~ Co ja sobie myślałam że to będzie tak pięknie ... ~ pomyślałam. Cały czas się na nich patrzałam.. Łzy spływały mi po policzkach niczym wodospad... Oderwali się od siebie.
- Lara ja ... - Leon nagle mnie zobaczył zapłakaną - Violetta .... - kiwnęłam tylko dwa razy głową i zapłakana odeszłam.
- Violetta zaczekaj ! - słyszałam tylko w oddali krzyki Leona. Szłam coraz szybciej... Po pewnym czasie usiadłam na ławce. Zapłakana patrzałam w ziemię.
- Jaka ja jestem głupia ..- powtarzałam do siebie.
- Nie mów tak..- usłyszałam znajomy głos..
Spojrzałam w górę i zobaczyłam .....
~.~
Przepraszam że długo nie pisałam! Zepsuło mi się coś na blogu i nic nie mogłam napisać ;c BARDZO WAS PROSZĘ O KOMENTOWANIE ! :) TO DLA MNIE WAŻNE BO MAŁO KOMENTUJECIE I NIE ZNAM WSZEJ OPINII NA TEMAT BLOGÓW :C PISZCIE Z ANONIMA ALBO COKOLWIEK ! CHCĘ TYLKO ZNAĆ WASZĄ OPINIĘ .......
Co do rozdziału:
Przepraszam że rozbiłam Leonette :D Trochę teraz będzie przerwy pomiędzy nimi ale zapewne do siebie wrócą ;) Ciekawe czy Fede dostanie się do studia ^^ Proszę o wypełnienie jak najszybciej ankiety donośnie z kim ma być Federico :) Potrzebne mi to bardzo i naprawdę proszę o szybkie wypełnienie :)
Nie no nie nawiedzę cię .
OdpowiedzUsuńNajpier Diegoletta a teraz Leonara ?
Ale i tak będę czytać :**********
Fede z Ludmi Fedemila! <3
OdpowiedzUsuń