Spojrzałam mu prosto w oczy..
- Alex ? - zapytałam z lekkim zdziwieniem i zadowoleniem.
- Tak - szeroko się uśmiechnął.
- Zmieniłeś się - powiedziałam z lekkim uśmiechem.
- To dobrze ?
- Świetnie wyglądasz - uśmiechnięta.
- Długo się nie widzieliśmy - patrzał mi się prosto w oczy.
- Tak ...
- Może się przejdziemy i pogadamy ?
- Pewnie - uśmiechnęłam się. Poszliśmy przejść się pobliską alejką.
* Leon *
Gdy przyszedł do mnie Fede bez Violi trochę się zdziwiłem.
- A gdzie Viola ?
- A tańczy z jakimś kolesiem - powiedział spokojnie. Spojrzałam się na nich. Widziałem jak się śmieją i rozmawiają. Patrzyli sobie prosto w oczy.
- Znasz go ? - zapytałem po chwili.
- Nie .. Ale widocznie Viola go zna - powiedział. Spojrzałem się na niego i gdy wróciłem wzrokiem na Viole to jej i tego chłopaka nie było...
* Alex *
Widziałem już wcześniej Viole ale nie miałem odwagi podejść i się przywitać. Teraz gdy z nią rozmawiam jest zupełnie inaczej... Zapominam o całym świecie i zatapiam się w jak pięknych, głębokich, brązowych oczach.. Lekki wietrzyk rozwiewa jej śliczne włosy...
- Co robiłaś przez ten czas.. Ruszyłaś z karierą ? - zapytałem.
- Tak.. Nagrałam już teledysk i podpisałam kontrakt - powiedziała z lekkim uśmiechem.
- Proszę widzę, że wyrosła nam tu gwiazda - szeroko się uśmiechnąłem.
- A ty jak tam ? - spojrzała na mnie z uśmiechem.
- A ja jak zawsze żegluje.. Teraz zacząłem już trenować młodszego brata.
- Morze kiedyś mnie zabierzesz na taką łódkę - uśmiechnęła się.
- A co powiesz, żebyśmy popłynęli jutro ? - uśmiechnąłem się.
- No okej ... Jutro kończę zajęcia o 13 to bądź pod Studio One Beat o tej godzinie - uśmiechnęła się a ja kiwnąłem twierdząco głową. Nagle koło nas zjawił się jakiś chłopak.
- Tu jesteś Viola - podszedł do niej i lekko ją pocałował.
- Coś się stało ? - zapytała patrząc mu prosto w oczy.
- Martwiłem się..
- Nie było o co Leon - uśmiechnęła się.
- Kim on jest ? - objął ją i spojrzał się na mnie.
- To jest Alex. Poznaliśmy się kilka lat temu - uśmiechnęła się do mnie.
- Aha.. Jestem Leon CHŁOPAK Violi - podkreślił słowo "chłopak"
- Miło mi. Dobra to ja wam nie przeszkadzam. To co Viola jesteśmy umówieni na jutro - uśmiechnąłem się do niej.
- Tak - odwzajemniła gest. Puściłem jej oczko i odszedłem.
* Leon *
Było widać, że on ją podrywa ..
- Na co jesteście umówieni ? - zapytałem lekko wkurzony.
- Alex zabiera mnie na łódź.. Będziemy żeglować - powiedziała spokojnie.
- A skąd masz pewność, że to jest ten twój stary kolega ?
- Poznałam po oczach - powiedziała.
- Kochanie nie chce, żebyś się z nim spotykała - powiedziałem stanowczo.
- A niby dlaczego ? - powiedziała lekko wkurzona.
- Nie wiem coś mi nie pasuje w tym chłopaku...
- Wiesz dlaczego nie chcesz, żebym się z nim spotkała ? Bo jesteś zazdrosny... Już nie mogę spotkać się ze starymi znajomymi ? Muszę siedzieć koło ciebie i się nie ruszać ? Co się z tobą dzieje Leon ?! - zdenerwowała się.
- Może i jestem zazdrosny ! - wydarłem się - I co z tego...
- Wiesz może pogadamy jak się uspokoisz .... - powiedziała i odeszła.
- Viola zaczekaj... - złapałem ją za nadgarstek - Przepraszam...
- Nie bądź tak zazdrosny .. Po prostu idę się spotkać ze starym znajomym - powiedziała spokojnie.
- Dobrze .. Przepraszam - uśmiechnąłem się. Przytuliłem ją i lekko pocałowałem w usta. Wróciliśmy na imprezę i siedzieliśmy z naszymi przyjaciółmi. Po kilku godzinach ruszyliśmy do domu. Odprowadziłem Viole do domu.
- A może chciałbyś zostać ze mną na noc ? - zapytała z uśmiechem patrząc mi prosto w oczy. Pocałowałem ją namiętnie w usta - Uznaję to za tak - powiedziała z uśmiechem. Weszliśmy do środka.
- Tato już jestem !- wydarła się Viola.
- Dobrze - usłyszałem głos Germana. Poszliśmy na górę do jej pokoju.
- To ja idę nam coś zrobić do jedzenia. Jak chcesz to idź do Fede pewnie siedzi w pokoju i gra - powiedziała z uśmiechem. Odwróciła się i chciała już odejść ale złapałem ją za nadgarstek i przyciągnąłem do siebie. Położyłem swoją rękę na jej policzku i spojrzałem jej w oczy.
- Kocham cię - powiedziałem cicho i pocałowałem ją. Po chwili Viola wtuliła się we mnie.
- Ja ciebie też - powiedziała i wyszła. Poszedłem do pokoju obok i zastałem tam grającego na konsoli Fede.
- O siemka Leon. Siadaj i graj razem ze mną - powiedział z uśmiechem. Usiadłem obok niego i zacząłem z nim grać.
* Violetta *
Weszłam do kuchni i nuciłam sobie piosenkę Veo Veo. Nagle mój telefon zaczął dzwonić. Nie znałam numeru..
- Halo ? - zapytałam przykładając słuchawkę do ucha.
- Cześć Viola - usłyszałam znany mi głos.
- Alex ? - zapytałam lekko zdziwiona.
- Tak - zaśmiał się.
- Po co dzwonisz ? - zapytałam z uśmiechem.
- Chciałem sprawdzić czy dałaś mi prawdziwy numer i czy nasze jutrzejsze wyjście jest nadal aktualne.
- A dlaczego niby miało być nie aktualne ?
- Słyszałem waszą kłótnię i nie wiedziałem czy przyjdziesz.
- Spokojnie na pewno się zjawię.
- Okej. To do zobaczenia jutro.
- Do zobaczenia.
- Spij dobrze.
- Ty też - uśmiechnęłam się i rozłączyłam. Patrzałam jeszcze chwilę na wyświetlacz i uśmiechałam się. Nagle do pomieszczenia wszedł Fede.
- Co z kolacją ?! - wydarł mi się do ucha.
- Jezus Fede! Wystraszyłeś mnie ! - wzdrygnęłam się.
- Przepraszam ale ja i Leon już z głodu umieramy - powiedział z uśmiechem.
- Leon tu jest ? - wtrącił się do rozmowy tata.
- Tak jest i zostaje na noc u Fede - powiedziałam. Nie mogłam mu powiedzieć, że nocuje mu mnie.
- Tak Leon przyszedł do mnie spać - obronił mnie Fede.
- Okej tylko następnym razem poinformuj mnie przed przyjściem kolegi Fede - powiedział i wyszedł.
- Dzięki .. - uśmiechnęłam się do niego.
- Nie ma za co. To przynieś nam kolacje za 10 minut - powiedział i wyszedł. Zadzwoniłam po pizze, bo niezbyt jestem dobra w gotowaniu. Przyjechała po 5 minutach. Zapłaciłam i poszłam do pokoju chłopaków.
- Jedzenie - powiedziałam z uśmiechem i położyłam im na stolik pudełko z kawałkami pizzy. Ucieszyli się na ten widok. Zabrałam im jeden kawałek.
- To dobranoc - powiedziałam.
- Już idziemy spać ? - zapytał lekko zdziwiony Leon.
- Nie. Ja idę się przebrać i położyć a ty jak chcesz to możesz spać z Fede.
- Ale ja chce z tobą - zrobił smutną minę.
- Jak chcesz to śpij ze mną ale ja za godzinę zamykam pokój i nikt już tam nie wejdzie - powiedziałam i wyszłam. Gdy zjadałam kawałek pizzy poszłam do łazienki się wykąpać. Ubrałam luźną koszulę do spania i poszłam do pokoju. Włączyłam laptopa i weszłam na chat. Fran od razu do mnie napisała.
~ Rozmowa ~
Fran - Cześć ! Jak po imprezie ?
Ja - Cześć ! Jest dobrze. Leon z Fede siedzą w pokoju obok i grają i się obżerają pizzą :D
Fran - Heh.. A Viola z kim ty dzisiaj na imprezie poszłaś na spacer ? - nie wiedziałam co odpisać ....
Ja - .... yyy....
Fran - Viola ....?
Fran - Mów kto to i kim dla ciebie jest ?!
Ja - Ma na imię Alex i to jest moja tak jakby stara miłość ..
Fran - Uuuu.. Przystojniak ... !
Ja - Idę z nim jutro żeglować .... !
Fran - Super ! Viola ale ty się w nim nie zakochałaś prawda ?
Ja - Nie...
Fran - Viola pamiętaj o Leonie.
Ja - Spokojnie Fran. Alex to mój stary znajomy a Leon to moje życie <3
Fran - No i tak trzymaj !
Fran - Właśnie słyszałaś już nową wiadomość od Lu ?
Ja - Nie... ?
Fran - Pewnie jeszcze nie doszła do ciebie wiadomość. Lu przeprowadza się. Będzie mieszkała w Buenos Aires ale po prostu przeprowadza się do większego domu z większą przestrzenią.
Ja - Ale świetnie ! Pewnie zrobi imprezę powitalną.
Fran - Pewnie tak.
Ja - Ja już idę. Do jutra !
Fran - Pa !
~Koniec rozmowy ~
Zamknęłam laptopa i przykryłam się kołdrą. Zaczęłam sobie przypominać pierwsze spotkanie z Alex'em... Była dyskoteka dla dzieci i nastolatków... Zaraz obok był plac zabaw... Poszłam i usiadłam na huśtawce.. Patrzałam na gwiazdy... Nagle pewien chłopak usiadł na huśtawce obok mnie.. Spojrzeliśmy sobie prosto w oczy.
- Cześć - powiedział do mnie z uśmiechem...
- Hej - odpowiedziałam niepewnie ale z uśmiechem. Zaczęliśmy rozmawiać i poznawać się. Alex się wygłupiał i popisywał.. Cały czas mnie rozśmieszał.
- Ty zwariowałeś - mówiłam śmiejąc się.
- Tak.. Zwariowałem widząc ciebie .. - powiedział spokojnie z uśmiechem. Później spędzaliśmy razem czas, tańczyliśmy i się bawiliśmy. Przez dwa tygodnie spotykaliśmy się, jeździliśmy na przejażdżki rowerem, chodziliśmy na spacery, do cukierni na ciastko.... Później wyjechałam i nigdy więcej go nie zobaczyłam ... aż do dzisiaj ...
Nagle ktoś położył się obok mnie i przytulił..
- W końcu przyszedłeś - powiedziałam z uśmiechem i odwróciłam się w stronę Leona.
- Fede chciał, żebym został ale ja wolałem przyjść do ciebie - powiedział z uśmiechem. Ułożyłam głowę na jogo torsie i wtuliłam się w jego umięśnione ciało. Po chwili oboje zasnęliśmy.
~.~
Przepraszam, że długo nie dodawałam ale nie miałam czasu ;c wiecie święta rodzina itp itd ;)
Postanowiłam, że Zac Efron zostanie naszą nową postacią :D Podoba wam się?
Nie wiem czy dołączy do nas jeszcze jedna nowa postać ;c Nie jestem tego w 100% pewna ;)
Jak wam się podoba ? Piszcie w komentarzach bo ostatnio coś ucichliście ;c
Swietny rozdział ;)
OdpowiedzUsuńNo ten Akex ;/ może być ;)
Niech też bedzie jakas dziewczyna zarywala do Leosia ;))
Pozdrawiam
Komarek ;*
Swietny rozdział Elizka i Leoś Verdas
OdpowiedzUsuńNiepodoba mi sie ten alex
OdpowiedzUsuń