niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 34 " Paryż "

~ Ważne informacje na samym dole. Gdy przeczytacie rozdział zwrócicie uwagę na informacje na dole. PROSZĘ ~

* Violetta *
~ Kilka dni później ~
Dzisiaj wylatuje z Leonem do Paryża. Bardzo się cieszę. Właśnie przyjechał po mnie. Pakujemy teraz walizki i żegnamy się ze wszystkimi. Wrócimy za pięć dni. Na pewno będzie idealnie!
- Gotowa ? - zapytał mnie mój Leoś w aucie.
- Ruszaj - powiedziałam z uśmiechem.

* Francesca *
Viola już wyjechała i kompletnie nie mam co robić.
- Cami może przejdziemy się dzisiaj na jakieś karaoke ? - zapytałam przyjaciółkę.
- Okej z miłą chęcią - powiedziała z uśmiechem. Szłyśmy właśnie aleją do studia i nagle zobaczyłam tego chłopaka Marco...
- Cami patrz ! - szturchnęłam przyjaciółkę.
- To jet ten przystojniak o którym mówiłaś ? - powiedziała z uśmiechem.
- Tak to on ...  - zawstydziłam się lekko.
- O patrz patrzy się tu ! - powiedziała a on zaczął iść w naszym kierunku.
- Chodźmy stąd .. - powiedziałam na ucho ale chłopak już do nas zagadał i Cami mnie zatrzymała i obróciła w jego stronę.
- Cześć - powiedział z uśmiechem a mnie zamurowało nie wiedziałam co powiedzieć ! Ma taki śliczny uśmiech !
- Cz.. Cze.. - zaczęłam się jąkać.
- Jestem Camila a to jest Francesca ale mów Fran - powiedziała a ja się uśmiechnęłam.
-Jestem Marco. Dzisiaj jest impreza na karaoke i może chciałby byście przyjść? Fajnie by było gdybyście wpadały pośpiewać a świetnie by było gdybyś ty przyszła Fran... - powiedział i się uśmiechnął a ja się chyba zaczerwieniłam. Pokiwałam głową na tak ale nadal nie mogłam wypowiedzieć żadnego słowa.
- Tak na pewno przyjdziemy dzięki za zaproszenie. Do zobaczenia ! - powiedziała i pociągnęła mnie do studia.
- Cześć ! - wykrzyknął Marco.  Weszłyśmy do szkoły.
- Bardzo było widać, że mi się podoba ? - zapytałam.
- Tak .. - powiedziała Cami - Ale ty jemu najwidoczniej też się podobasz - szturchnęła mnie a ja przewróciłam oczami.
- Chodźmy może już lepiej na lekcje - powiedziałam i poszłam do sali.
- No to już jesteśmy w komplecie a więc zaczynamy lekcje. - przywitał nas Pablo. Usiadłyśmy na wolnych miejscach - A więc tak mam dwie informacje i jedno pytanie - powiedział z uśmiechem nauczyciel.
- Pierwsza sprawa jest taka, że za tydzień będzie konkurs You-Mix - powiedział z uśmiechem a wszyscy zaczęli się cieszyć.
- Druga sprawa z kolei jest taka, że za dwa bądź trzy tygodnie odbędzie się występ - z tego też się bardzo cieszyliśmy.
- A jakie masz do nas pytanie ? - zapytałam ciekawa i szczęśliwa.
- Tak a pytanie jest bardziej do ciebie Fran i do Cami.
- Słuchamy ? - powiedziałyśmy razem.
- Orientujecie się może kiedy wrócą Violetta i Leon ? - zapytał patrząc na nas.
- No tak za jakieś trzy cztery dni - powiedziałam z lekkim uśmiechem.
- To dobrze. Zdążą się naszykować na konkurs - powiedział Pablo.

* Ludmiła *
Przechodziłam aleją. Był słoneczny dzień i nie chciałam przesiedzieć go w domu a zajęcia mam w późniejszych godzinach. Usiadłam na pobliskiej ławce i patrzałam jak chłopak wręcza dziewczynie bukiet róż. Uśmiechnęłam się. Zamknęłam na chwilę oczy i wsłuchiwałam się w dźwięki. Lekki, ciepły wiatr przeczesał moje włosy, ptaszki ćwierkały swoją melodyjkę... Otworzyłam oczy i wpatrywałam się jak promienie słońca odbijały się od wody w pobliskim stawie. Nagle ktoś zasłonił mi oczy... Od razu rozpoznałam kto to po zapachu perfum.
- Federico - powiedziałam z uśmiechem.
- Zgadałaś - odsłonił mi oczy przed którymi trzymał bukiet, ślicznie ozdobionych, czerwonych róż.
- Jakie śliczne ! - szeroko się uśmiechnęłam.
- Śliczne kwiaty dla ślicznej dziewczyny - powiedział z uśmiechem i usiadł obok mnie. Róże ślicznie pachniały..
- Kochany jesteś - powiedziałam dając mu buziaka w policzek - Dziękuję.
- Ej.. - powiedział nie zadowolony.
- Coś nie tak ? - zdziwiłam się.
- Tylko taki buziaczek za takie coś - powiedział oburzony - wiesz liczyłem na coś więcej.. - szeroko się uśmiechnął. Zbliżyłam się do niego i już mieliśmy się pocałować gdy nagle nasi przyjaciele podbiegli do nas. Odsunęliśmy się od siebie. Fede nie był zadowolony..
-  Siemka ! - wykrzyknęła Cami.
- Co się stało ? - zapytałam lekko zdziwiona.
- Szkoda, że nie byliście na zajęciach z Pablo.
- A co się stało ? - zapytał Fede.
- Otóż - zaczęła Fran - You-Mix organizuje konkurs muzyczny dla naszego studia ! - powiedziała szczęśliwa. Zaczęłam się cieszyć a Fede też się uśmiechał ale był wkurzony trochę o to, że nam przerwali.
- My już idziemy zaraz mamy zajęcia - powiedziała Fran i odeszli.
- Tak my też się musimy zbierać - wstaliśmy. Chwyciłam kwiaty i się odwróciłam chciałam już iść ale Fede mnie złapał za nadgarstek i przyciągnął do siebie.
- My chyba czegoś nie dokończyliśmy - powiedział z uśmiechem. Zbliżył się do mnie i połączył nasze wargi w namiętnym pocałunku.

* Francesca *
Jest już godzina 16.00 a o 17.00 zaczyna się impreza karaoke. Właśnie przyszła do mnie Cami i razem się szykujemy na imprezę. Gdy przeglądałyśmy sukienki zrobiło mi się trochę smutno.
- Ej ... Fran co jest czemu jesteś smutna ? - zapytała troskliwie Cami.
- Szkoda, że nie ma z nami Violi ... Na pewno z chęcią poszła by z nami na imprezę.. - powiedziałam ze spuszczoną głową.
- Ta... Ciekawe co tam u niej i Leona ? - powiedziała zaciekawiona.
- Może do niej zadzwonimy ? - spojrzałam na nią z uśmiechem.
- Dzwoń - szeroko się uśmiechnęła. Wybrałam numer Violi i zadzwoniłam.
(rozmowa)
- Halo Fran ?! - usłyszałam szczęśliwy głos przyjaciółki.
- Cześć Violu - powiedziałam z zachwytem.
- O Fran jak miło cię słyszeć !
- Ciebie też ! Viola opowiadaj co u ciebie ? - zapytałam zaciekawiona.
- Jest świetnie ! Właśnie siedzie w kafejce i jem przepyszne lody ! A stąd mam widok na wieże Eiffla ! - wydarła się do słuchawki.
- O jak my ci zazdrościmy - powiedziała Cami.
- A ty sama siedzisz ?
- Tak. Leon gdzieś poszedł na chwilę.
- A powiedz jakich tam przystojniaków widziałaś ?
- O Fran ... Takie ciacha tu chodzą - powiedziała i zaczęłyśmy się śmiać - Na pewno dla ciebie i Cami ktoś by się znalazł - powiedziała ze śmiechem.
- Raczej tylko dla mnie, bo Fran już kogoś spotkała ... - zachichotała Fran.
- O jejku ! Fran mogłaś od razu mówić - powiedziała oburzona.
- Ale co mam mówić ! Wiem tylko, że ma na imię Marco i dzisiaj zaprosił mnie i Cami na karaoke.
- Idziecie !
- No pewnie, że tak. A z tym zaproszeniem to było tak, że najpierw zaprosił nas obie a później mówił Fran, że cieszył by się jak by przyszła ! - powiedziała z uśmiechem Cami.
- Fran masz branie ! - zaśmiała się Viola.
- Tak na pewno - powiedziałam sarkastycznie.
- Viola kiedy wracasz ? Strasznie tęsknimy i Pablo się pytał! - mówiła Cami.
- Pablo?
- No tak, bo mamy za tydzień konkurs You-Mix ! - powiedziałam.
- O to na pewno zdążę. Wracamy z Leonem za trzy dni.
- Powiedz Violu była już śliczna noc ? - zapytałam podekscytowana.
- Dziewczyny błagam was ... Jesteśmy jeszcze młodzi przed nami sporo czasu a zresztą Leona do tego nie ciągnie ..
- Oj nie smutaj Violu .. - powiedziałam.
- Ej słuchajcie ... Właśnie widzę jak Leon idzie do mnie z wielkim bukietem róż i z jakimiś balonami w serduszka ! - powiedziała szczęśliwa.
- Ooo ! jak słodko - powiedziałyśmy razem.
- No to miłego wieczoru .. - powiedziałam.
- Dziękuję - zaśmiała się.
- Pa kochamy cię ! - wykrzyknęłyśmy razem z Cami.
- I tęsknimy - dopowiedziałam.
- Ja też was kocham i tęsknie ! Pa - rozłączyła się.
- Ale ten Leon romantyczny - powiedziałam idąc w stronę szafy.
- Ta.. Chciałabym trafić na takiego...
- Zobaczysz jeszcze trafisz - powiedziałam wychylając głowę z szafy. Gdy już się ubrałyśmy i umalowałyśmy poszłyśmy na imprezę. Weszliśmy do środka gdy nagle wywołali na scenę kolejną osobę.
Na scenie stanął ...

~.~
W końcu napisałam ten rozdział xD Coś ostatnio mało komentujecie :c Bardzo bym chciała, żebyście dali mi odpowiedź na Twicam i tego innego one shot'a :c Kiedy ktoś przyśle prace na konkurs ? 

A co do następnych rozdziałów. To tak :
- Rozwinie się Marcesca.
- Będą początki Naxi 
- Gdy Viola i Leon wrócą to będą po między nimi kłótnie i może rozstanie 
- Diego pozna nową dziewczynę 
- Cami będzie miała chłopaka 
- Może będą razem Angie i German albo Pablo i Angie ( tych par nie jestem pewna )
- Dojdzie nowa postać to będzie chłopak który zaszkodzi Leonettcie ale jeszcze nie wiem kto to i mam nadzieje, że mi pomożecie wybrać :D
Kolejny rozdział jutro albo w poniedziałek :*
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

4 komentarze:

  1. Hej a nie może to być dziewczyna no bo zawsze to chłopak i leci na violette ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę zrobić tak, że dojdzie dziewczyna i chłopak :D Dziewczyna pójdzie do Leona a chłopak do Violi :D

      Usuń
    2. NIEEEEEE!!!!! dowal się do kogoś innego a nie do leonetty (przepraszam ale ja ich kocham!!)

      Usuń
  2. Angie i German ! <3

    OdpowiedzUsuń