- Tak wiem .. Daj mi jeszcze czas... - mówił do słuchawki.
- Leon ? Z kim rozmawiasz ? - zapytałam.
- Yyy.. Ja już muszę kończyć ... - powiedział i się rozłączył.
- Kto to był ?- zapytałam podchodząc do niego.
- Moi znajomi .. Już się za mną stęsknili.. - zaśmiał się i pocałował mnie w usta.
- Chcę, żebyś wiedziała, że to była najpiękniejsza noc jaką spędziłem i te wszystkie chwile razem spędzone zapamiętam do końca.. - uśmiechnął się a ja mocno się do niego przytuliłam.
- Ja też tego nigdy nie zapomnę - powiedziałam z szerokim uśmiechem.
Po godzinie już szliśmy w stronę parady... Całą drogę trzymaliśmy się za ręce. Leon opowiadał swoje historie z dzieciństwa... Dużo się śmiałam bo to co on robił jak był mały było bardzo zabawne...
- Leon patrz już jesteśmy !! - powiedziałam rozradowana. Chłopak szeroko się uśmiechnął. Zaczęliśmy przedzierać się przez tłum ludzi w poszukiwaniu mojej przyjaciółki.
- Ludmiła !! - krzyknęłam z szerokim uśmiechem. Mocno sie do niej przytuliłam.
- Viola ! Jednak jesteś ! No i świetnie wyglądasz.. - zaśmiała się.
- Tak to sprawa tego chłopaka - powiedziałam i złapałam Leona za rękę.
- To jest Leon i jest ze mną od samego początku mojej małej wyprawy - powiedziałam z szerokim uśmiechem.
- A.. - powiedziała zdziwiona - Violu mogłabym z nim chwile porozmawiać sama ? - zapytała.
- Yyy... No okej to ja pójdę się rozejrzeć - odpowiedziałam trochę zdziwiona i poszłam.
/Leon/
- O co chodzi ? - zapytałem.
- O czym rozmawiałeś z jej ojcem ? - zapytała poważnym i złym głosem.
- Nie wiem o czym ty mów- nie dała mi dokończyć.
- Oj nie ściemniaj ! Widziałam cię jak z nim rozmawiasz jeszcze przed dyskoteką !! W co ty pogrywasz..
- No tak prawda rozmawiałem z nim i co z tego..
- Kazał ci jej pilnować ? - zapytała. Nic nie odpowiedziałem.
- On kazał ci jej pilnować !! No nie niewierze !! - mówiła wnerwiona.
- Błagam cię nic nie mów Violi.. - zacząłem spokojnym głosem. Chciała coś powiedzieć ale zasłoniła usta ręką.
- O co chodzi ? - zapytałem.
- Leon... - usłyszałem po chwili znajomy głos. Odwróciłem się i zobaczyłem Viole.. Miała łzy w oczach.
- Ja ci to wyjaśnię.. - mówiłem spokojnie i podszedłem do niej.
- Jak mogłeś mi to zrobić... ? - mówiła a po jej policzku słynęły łzy.
- Violetta ja .. - złapałem ją za rękę.
- Nie dotykaj mnie - mówiła spokojnie.
- Viola..
- Zostaw mnie ! - krzyknęła i odsunęła się.. - Zostaw mnie .. - powiedziała spokojnie. Odwróciła się i pobiegła.
- Violetta ! - krzyknąłem i ruszyłem za nią.
/Violetta/
Zaczęłam się przeciskać przez tłum, żeby być jak najdalej od niego... Jak ja mogłam się w to wrobić ... Jak on mógł mi to zrobić?
Szybko przedarłam się przez tłum i zaczęłam iść drogą powrotną. Po chwili poczułam jak ktoś mnie łapie za nadgarstek.
- Violetta zaczekaj - mówił spokojnie.
- Zostaw mnie.. - powiedziałam zapłakana.
- Daj mi to wyjaśnić błagam .. - stanął przede mną i widziałam jego smutek w oczach.
- Nie chce cię znać ... - powiedziałam i wyminęłam go i ruszyłam w dalszą drogę.
- Przyjąłem tą propozycje twojego ojca bez problemu... - mówił głośno ale ja szłam dalej - Ale stało się coś czego się nie spodziewałem - gdy to usłyszałam zatrzymałam się.. - Ja.. Ja zakochałem się w tobie i nie wiedziałem co mam zrobić.. Bałem się ci powiedzieć bo wiedziałem, że cię stracę... Ale też wiedziałem, że jeśli się dowiesz to i tak i tak mnie zostawisz.. Nie chciałem tego bo za bardzo się w tobie zakochałem - mówił stojąc za mną. Odwróciłam się wiedząc, że on tam jest i uderzyłam go z otwartej ręki w policzek.
- Nie mogę uwierzyć, że to zrobiłeś a teraz gadasz mi takie rzeczy... Tyle osób mnie oszukało w życiu i myślałam, że ty będziesz inny.. A ty zrobiłeś mi najgorsze świństwo jakie można w ogóle zrobić.. - mówiłam zapłakana.
- Kocham cię ... - złapał mnie za rękę.
- Ja... Ja się w tobie zakochałam .. Ale ... Ale teraz ci zupełnie nie wierze ... - gdy powiedziałam ostatnie słowa za mną stanął helikopter. Wiedziałam, że to po mnie bo siedzieli w nim Victoria i Brad... Zapłakana wsiadłam do helikoptera i zaczęliśmy odlatywać. Widziałam jeszcze w szybie załamanego Leona..
/Kilkanaście godzin później/
Weszłam do domu i zobaczyłam stojącego na korytarzu tatę.
- I jak było ? - zapytał.
- Teraz przesadziłeś tato...- mówiłam zapłakana.
- Córciu ale ja chciałem cię tylko chronić ...
- Chronić ?! - oburzyłam się - Jak mogłeś mnie ochronić w tak podły sposób ... Nie wierze, że mogłeś mi to zrobić... Nie chce z tobą rozmawiać.. - ominęłam go i poszłam do swojego pokoju. Rzuciłam się na łóżko i płakałam.. To było najgorsze co mnie spotkało w moim małym życiu. Po jakimś czasie zasnęłam.
/Następnego dnia/
Obudziłam się z samego rana. Podeszłam do lustra i się przeraziłam... Włosy potargane, popuchnięte oczu od płaczu, czarne kreski na polikach od makijażu a przede wszystkim pustka w oczach i złamane serce...
Poszłam do własnej łazienki i napuściłam ciepłej wody do wanny... Zdjęłam ubranie i weszłam to wanny pełnej wody.. Siedziałam w niej i płakałam.. Nie mogę się pozbierać po tym całym oszustwie.. Po wyjściu ubrałam się i pomalowałam. Uczesałam koka i zeszłam na dół na śniadanie. Moi rodzice już siedzieli przy stole.
- Dzień dobry kochanie - powiedzieli jednocześnie rodzice. Nic im nie odpowiedziałam tylko usiadłam przy stole i zaczęłam jeść śniadanie.
- Nic się do nas nie odezwiesz ? - zapytała spokojnie mama.
- Mam do was prośbę... Następnym razem jak będziecie mi dawali nowych ochroniarzy to proszę uprzedźcie mnie, żebym więcej przez to nie cierpiała.. - miałam łzy w oczach - Bo w tej chwili zabawiliście się moimi uczuciami i zraniliście mnie najbardziej jak tylko mogliście ! - ostatnie słowa powiedziałam dosyć głośno i po moim policzku spłynęła łza.. Wstałam od stołu i bez słowa pobiegłam do swojego pokoju.
~.~
Będzie jeszcze jedna część :) Dodam ją dzisiaj wieczorem ;* Mamy wakacje więc będzie więcej opowiadań i rozdziałów !
Może podacie jakies nowe propozycje na nazwe bloga z magią ? bo na prawdę mam wszystko gotowe oprócz nazwy a chciałabym wam już podac linka do bloga ;/
Świetny one shot <3
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejną część :>
Oj Leon leon zakochałeś się ;3
A teraz zapraszam na mojego Nowego Bloga :3
Jest już prolog, więc czekam, liczę na komentarze :**
http://odcierpieniadomilosci-leonetta.blogspot.com/
boski biedna viola coś podejrzewałam bo przecież gadał z bradem
OdpowiedzUsuńczekam na next
Genialny ;* Super ;* Świetny ;* Boski ;*
OdpowiedzUsuńWszystko w jednym <3