czwartek, 26 czerwca 2014

One Shot "Nie był tym za kogo się podawał" cz III

To.. to było coś niesamowitego ... Gdy on mnie pocałował czułam się jak w niebie.. Po chwili oderwaliśmy się od siebie.. Uśmiechnęłam się szeroko a on speszony odwrócił się i usiadł w normalnej pozycji patrząc się przed siebie.
- To ja was zawiozę do hotelu - uśmiechnął się facet który prowadził bryczkę.
- Ale my nie mamy hotelu - powiedziałam cicho.
- Oooo... No to prześpicie się u mnie - powiedział radośnie. Gdy byliśmy już na miejscu zaprowadził nas do sypialni..
- Specjalnie dla was łóżko małżeńskie.. - uśmiechnął się i wyszedł.
- To co jak spędzimy tę noc..- zbliżyłam się do niego.
- Ja będę spał na ziemi - powiedział Leon i zaczął rozkładać koc na ziemi.
- Jak to ? - zdziwiłam się.
- Posłuchaj chcę, żebyś wiedziała, że ten pocałunek nic dla mnie nie znaczył... - powiedział zatrzymując mnie a mi od razu uśmiech spadł z twarzy.
- Co ? - zapytałam cicho.
- Nie chciałem tylko, żeby nas zobaczyli policjanci i kelnerzy...
- Czyli ten pocałunek nic dla ciebie nie znaczył ...? - zapytałam. Miałam ochotę rozpłakać się jak małe dziecko.
- Nic... - powiedział cicho. Kiwnęłam głową i odwróciłam się w stronę balkonu.
- Gdzie idziesz ? - zapytał.
- Chcę zostać sama ... - powiedziałam i usiadłam na krzesełku na balkonie.

/Następnego dnia- Leon/
Obudziłem się i zacząłem rozglądać po pokoju..
- Viola ? - powiedziałam. Zobaczyłem obok mnie małą karteczkę.
~ Dziękuję, że towarzyszyłeś mi w tej beznadziejnej podróży ale na Paradę miłości pojadę sama... ~
- Cholera !! - wydarłem się i szybko ubrałem. Zbiegłem na dół i zacząłem szukać gospodarza.
- Wie pan może gdzie jest ta dziewczyna co ze mną tu nocowała ?
- Pożegnała się i poprosiła o pieniądze na pociąg do Berlina - powiedział spokojnie.
- A kiedy wyszła ? - zapytałem szybko.
- Jakieś 10-15 minut temu - powiedział a ja szybko wybiegłem i ruszyłem w kierunku stacji. Zobaczyłem, że właśnie pociąg do Berlina zaraz ma odjeżdżać. W ostatniej chwili wskoczyłem do jednego z wagonów. Zacząłem chodzić po tym małych pokoikach i szukać Violetty... W końcu ją znalazłem.. Siedziała smutna oparta o szybę.
- Szybka jesteś - powiedziałem i usiadłem obok niej. Dopiero teraz zobaczyłem, że ma zamknięte oczy. Uśmiechnąłem się i przykryłem ją kocem.

/Violetta/
Obudziłam się i zobaczyłam przed sobą śpiącego Leona. Kopnęłam go w kostkę. Ten się szybko zerwał ze snu.
- Ała !! Za co to ?! - zapytał oburzony.
- Co ty tu robisz do cholery ?! - zapytałam wnerwiona.
- Posłuchaj mnie nie zostawię cię w połowie drogi samej ...
- Daruj sobie ...
- Dlaczego ty jesteś taka wkurzona ?!
- Bo udajesz, że nic się nie stało !! Dla mnie jednak to coś znaczyło ... - dokończyłam spokojnie.
- Violetta ja.. - nie dałam mu dokończyć.
- Siedź cicho i nie odzywaj się do mnie ... - powiedziałam poważnie. Siedzieliśmy w ciszy ale Leon cały czas się na mnie patrzał... Po kilkunastu godzinach męczącej i milczącej jazdy w końcu się zatrzymaliśmy. Pędem wyszłam z pociągu.. Zostało jeszcze kilka kilometrów do Berlina. Zaczęłam iść drogą w stronę Berlina.
- Zaczekaj - mówił Leon.
- Nie.. Błagam cię zostaw mnie.. - powiedziałam cicho i zobaczyłam, że jedzie z oddali ciężarówka. Nic nie mówiłam Leonowi i w ostatniej chwili zatrzymałam ją i szybko wsiadłam po czym ruszyła..
- No ej !! - wydarł się Leon który biegł za nami. W końcu ciężarówka się zatrzymała a chłopcy pomogli wejść Leonowi na pakę.. Siedział na przeciwko mnie a ja siedziałam pomiędzy tymi facetami. Jeden z nich zaczął gładzić mnie po udzie...
- Możesz ją zostawić ?! - wydarł się Leon.
- A co coś ci się nie podoba ... - zapytał poważnie. Ten drugi facet też zaczął mnie macać..
- Zostawcie mnie ! - wydarłam się. Po chwili jeden z nich mnie uderzył.. Powieki mi się osunęły i już nic nie czułam..
Gdy otworzyłam oczy poraziło mnie jasne światło... Leżałam na ziemi na śpiworze... Strasznie mnie bolała głowa.
- Wszystko okej ? - usłyszałam łagodny głos.. Uniosłam wzrok do góry i zobaczyłam Leona...
- Co się stało i gdzie jestem ? - zapytałam cicho.
- Jesteśmy na jednym z obozów.. Na tej ciężarówce facet cię uderzył i straciłaś przytomność. Niosłem cię jakieś pół kilometra i trafiłem na ten obóz ... Poprosiłem ich o pomoc. Już jest wszystko okej i nawet odzyskałem nasze pieniądze ... - uśmiechnął się. Ból powoli ustępował.
- Idę się wykąpać .. - powiedziałam i wstałam powoli z pomocą Leona.
- Czekaj pomogę ci.. - powiedział Leon.
- Co chcesz się ze mną kąpać ? Nagle zdanie zmieniłeś ? - powiedziałam oburzona.
- O daj spokój.. - wstałam i poszłam do jeziorka.. Rozebrałam się i weszłam do chłodnej wody.. Była świetna. Gdy wyszłam już ubrana podszedł do mnie jakiś chłopak.
- Cześć mała .. - powiedział z dziwnym wyrazem twarzy.
- Yyy... Cześć - lekko się zaśmiałam.
- Masz może ochotę na małe co nieco w namiocie ? - zapytał. On jest naćpany..
- Eeee... Zostaw ją.. Odejdź stąd - podszedł Leon i odgonił kolesia.
- Co teraz nie dopuszczasz do mnie nikogo ? - zapytałam lekko wkurzona.
- Cooo? - zdziwił się.
- Dlaczego ty nie chcesz mówić co czujesz ?! - uniosłam głos. Nic nie odpowiedział. Odwróciłam się i chciałam ruszyć ale Leon złapał mnie za nadgarstek i odwrócił w swoją stronę.
- Okej ... Prawda jest taka, że nie zniosę widoku jakiegoś kolesia przy tobie... Nie chce, żeby coś ci się stało bo bardzo ale to bardzo mi się podobasz ... - powiedział po czym mnie pocałował...
Spędziliśmy piękną noc ... no i doszło do sami wiecie czego...

~.~
Kolejna część !! ;* Dodaję już dzisiaj bo mi się nudzi xd Będzie jeszcze jedna część ale to już będzie ostatnia :) Mam nadzieję, że wam się podoba :)) Chociaż były te dwa komentarze pod I częścią .... 
Trochę mnie to smuci nie ukrywam ale jakoś trzeba przeżyć ... 
Dobra ja spadam spać ^^ To Pa Pa :* <3

5 komentarzy:

  1. Serio ??? Świetny OS kobieto !!!! Czytam tego bloga od wczoraj , a już go uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne <333
    Świetny OS :)
    Na podstawie filmu pt. ,,Córka prezydenta" co nie?
    Oglądałam film ale twoje opowiadanie podoba mi się bardziej ^^
    Nie komentuję za często(bo prawie wcale) ale czytam :)
    Czekam na ostatnią część ^^
    Rose ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tytułu wynoszę, że
    on pewnie będzie jej ochroniarzem. xd
    Chyba.. xd
    Fajny ;*

    OdpowiedzUsuń