środa, 12 lutego 2014

Rozdział 60 " Spacer "

~ Dwa miesiące później ~
* Leon * /rozmowa przez telefon/
- Wiesz, że bardzo za wami tęsknie ...
- Viola wytrzymasz jeszcze trochę .. Ile tam jeszcze będziesz ? - zapytałem.
- Nie wiem... Może miesiąc a może dłużej.. Zostały mi jeszcze dwa koncerty we Włoszech i pięć koncertów w Rosji..
- A nie możesz skończyć we Włoszech... - powiedziałem smutny.
- Leon nie mogę bo już w Rosji szykują się na mój przyjazd ... Wszystko jest zapłacone a ja nie mogę sobie tak kończyć kiedy będę chciała...
- No dobrze ...  Wiesz bardzo za tobą tęsknie ...
- Leon nie mówmy już tak bo będzie nam gorzej to wszystko wytrzymać .. - mówiła smutnym głosem.
- Violetta idziemy się szykować - usłyszałem głos Marottiego.
- Dobrze już idę .. Cześć Leon.
- Pa. Kocham cię .. - powiedziałam a Viola nic nie odpowiedziała tylko po chwili ciszy się rozłączyła.. Siedziałem przybity na ławce w parku..
- Cześć Leon - powiedziała z uśmiechem Fran i usiadła obok mnie.
- Hej Fran .. - powiedziałem i lekko się uśmiechnąłem.
- Czemu jesteś przybity ? - zapytała a ja nie odpowiedziałem tylko spuściłem głowę - Viola ??
- Tęsknie za nią... Chciałbym ją przytulić i być z nią ...
- To jedź do niej ... - uśmiechnęła się - Teraz w studiu nic ważnego nie ma a ona jest teraz we Włoszech a Angie wie w którym hotelu. Jedź do niej i zostań z nią - mówiła z uśmiechem - Ona będzie tam mniej niż miesiąc bo w Rosji odwołali jeden koncert.
- Masz rację pojadę do niej tylko nie wiem czy rodzice się zgodzą..
- Coś wymyślisz - uśmiechnęła się i poszła.

* Violetta *
Śpiewam właśnie piosenkę "Hoy Somos Mas" a następnie "Euforię" i kilka innych piosenek. Na koniec śpiewałam piosenkę  "Mi Mejor Momento " Wszyscy zaczęli krzyczeć moje imię..
- Bardzo wam dziękuję ! - mówiłam gdy była przerwa w tekście. Zaczęła lecieć kolejna zwrotka.
- Śpiewajcie razem ze mną! - krzyczałam z uśmiechem. Wszyscy zaczęli śpiewać i wyciągali w górę serca.. Strasznie się wzruszyłam ze szczęścia.
- Violetta ! Kochamy cię !! - krzyczeli wszyscy.
- Dziękuję wam z całego serca !! - mówiłam wzruszona.
- Violetta ! Violetta ! Violetta ! - wzruszyłam się i łzy mi spływały po policzkach ze szczęścia.
- Żegnam was ! Dziękuję ! - uśmiechnęłam się szeroko i posłałam im całuski. Zapłakana zbiegłam ze sceny.
- Byłaś świetna ! - chwalił mnie Franek i mocno przytulił. Poszliśmy do hotelu wypocząć. Jutro kolejny koncert więc trzeba się wyspać. Usiadłam już wykąpana i przebrana na łóżku i otworzyłam laptopa.
Zadzwonił do mnie przez Skeyp'a Harry. Odebrałam i się uśmiechnęłam.
- Cześć - powiedziałam z uśmiechem
- Hej - odwzajemnił gest - Jak tam koncert ?
- Świetnie. A ty ?
- Ja dopiero wszedłem do hotelu - powiedział z uśmiechem.
- Ja też .. A jutro gdzie będziecie ?
- Tam gdzie zawsze czyli kilkanaście pokoi od ciebie- powiedział z uśmiechem
- O to możemy później gdzieś połazić po mieście - uśmiechnęłam się.
- Okej - powiedział i odszedł od komputera.
- Yyy.. Harry ??
- Jestem - powiedział. Usiadł przed kamerką owinięty kocem i szeroko się uśmiechnął. Zaczęłam się śmiać.
- Chyba ci zimno.. - powiedziałam próbując opanować śmiech.
- Tak baaaaardzo -zaśmiał się.
- Wiesz zaraz się odezwę. Zaczekaj na chwilę się rozłączę - powiedział i pomachał ręką. Po chwili zakończył rozmowę. Podeszłam do okna i oglądałam pięknie oświetlone Włochy.. Uśmiechnęłam się. Nagle ktoś zapukał do drzwi. Lekko zdziwiona poszłam otworzyć.. A w drzwiach zobaczyłam ...
- Harry ? - zapytałam z uśmiechem.
- Po co czekać do jutra. Włochy wieczorem są najpiękniejsze .. Ubieraj się i idziemy.
- A ochroniarze ?
- A tym się nie martw chłopacy się nimi zajmą - uśmiechnął się.
- Okej daj mi pięć minut - powiedziałam i zamknęłam mu drzwi przed nosem. Po chwili znowu je otworzyłam - Wiesz może lepiej wejdź do środka.. - zaśmiałam się. Harry wszedł i usiadł na krześle a ja poszłam do garderoby się przebrać. Po 10 minutach wyszłam ubrana i umalowana.
- Ładnie wyglądasz - uśmiechnął się. Chwycił mnie za rękę. Wyszliśmy po cichu z pokoju i unikaliśmy ochroniarzy... Jeden prawie nasz przyłapał ale na szczęście Zayn zdążył go zawołać. Wymknęliśmy się z hotelu i zaczęliśmy się śmiać.
- Prawie nas przyłapał - mówił Harry.
- Tak gdyby nie Zayn to już by było po nas - uśmiechnęłam się szeroko. Nadal Harry trzymał mnie za rękę.
- O chodź tam - powiedział z uśmiechem i pociągnął mnie w stronę ogromnego teatru.
- A tu można wejść ? - zapytałam z uśmiechem.
- Tak zawsze tu jest otwarte.. - wprowadził mnie do środka.
- Zamknij oczy i nie podglądaj... - powiedział z uśmiechem.
- Okej .. - uśmiechnęłam się i zamknęłam oczy. Zaczęliśmy iść po jakiś schodach..
- Możesz otworzyć ... - szepnął mi do ucha.. Powoli otworzyłam oczy i aż dech w piersiach mi zaparło...
- Ale tu jest pięknie ... - powiedziałam uśmiechnięta. Stałam na środku sceny a przede mną rozciągały się ogromne miejsca siedzące..
- Pierwszy raz tu przyjechałem gdy miałem 8 lat.. To było dla mnie fascynujące .. Wyobrażasz sobie stanąć przed tak wielką publicznością jeszcze większą niż na koncertach..
- To na pewno jest niesamowite.. - powiedziałam z uśmiechem.
- Dobra a teraz pojedziemy w jeszcze jedno piękne miejsce - powiedział z uśmiechem. Zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy nas morze.. Zaprowadził mnie na skały z których było widać uśpiony wulkan i rozciągające się morze.. Było trochę chłodno, powiewał lekki dosyć zimny wietrzyk.
- Zimno ci .. - powiedział troskliwie. Ściągnął swoją zapinana bluzę i mnie okrył. Następnie objął mnie i przyciągnął bliżej siebie, żeby było mi jeszcze cieplej. Przechadzaliśmy się właśnie po brzegu.
- Muszę ci coś powiedzieć... - zatrzymał się i stanął przede mną..
- Tak ..  ? - powiedziałam niepewnie..
- Zakochałem się w tobie ... - patrzał mi prosto w oczy i powoli przysuwał się...
Byliśmy  bardzo blisko siebie a nasze usta dzieliło kilka centymetrów..

~.~
Takie napięte zakończenie... Zostawiam was w niepewności... 
Czy Viola ulegnie Harremu i pocałują się ? Rozdział krótki ale jakoś przeżyjecie :D Następny będzie dłuższy :)) No to tak nie wiem kiedy będzie kolejny rozdział bo muszę się uczyć na chemie .. -,- (ponad 30 wzorów !!) Jeszcze do tego muszę nauczyć się wiersza, kilka lekcji na historię, na sprawdzian z biologi i geografii więc mam dosyć dużo zajęć. I chemia, wiersz i historia mam na poniedziałek -,- Nienawidzę się uczyć xd 
Prawie jak każdy :D 
Ale na 100000% dodam w piątek One Shot'y na walentynki :)) Będzie się składał z dwóch może 3 części. 
Pierwsza część będzie dodana rano, kolejna wieczorem a jeśli będzie się składało z 3 części to pierwsza będzie rano druga po południu a trzecia późnym wieczorem :)) Jeszcze zależy od tego czy koleżanka będzie u mnie spała czy nie. Bo jeśli nie to na pewno dodam wszystko jednego dnia a jeśli będzie nocowała do dodam końcówkę w sobotę rano albo w południe :)) 
No to do następnego <3333

4 komentarze:

  1. Boskie!
    Leon pojedzie do Violi? *.*
    O nie, nie mogą się pocałować... Jej serducho należy do Leona <3
    Czekam na next ;3
    Całusy, Madzia ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski <3
    Leoś jedź i walnij Harry'ego w gębę!! xDD
    NIE! NIE! NIE! NIE MOGĄ SIĘ POCAŁOWAĆ!!!
    Ouu .. A co to? Aaa! Nie wyłączyłam Caps Lock xDD
    Ale i tak nie mogą się pocałować!! Fuuu!
    Ooo! Albo wiem! Violetta będzie stała ze zdziwioną miną, a Harry ją pocałuje, a ona da mu z liścia! Ooo! To jest dobra myśl! xDD
    Czekam na next'a i życzę weny!
    ~KatePasquarelli

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogą się pocałować albo wiem on jej da buziaka Leon to zabaczy a Violetta da mu 3 razy z liścia :) Elizka i Leoś Verdas

    OdpowiedzUsuń