niedziela, 2 lutego 2014

Rozdział 57 " Występ "

~ Następny dzień ~
* Leon *
Z rana poszedłem na próbę do studia. Zaśpiewaliśmy z chłopakami " Entre Dos Mundos"

Entre mi dos pasiones
Un solo corazón
Tomando decisiones
Me quedo con las dos
Provocan emociones
No me faltan razones
Lo quiero todo
No estoy loco canten todos!
Oh! Oh! oh! oh! oh! oh! oh! oh

Oyélo en mi voz
Entre dos mundos voy 
                              (...)

- Bardzo dobrze- powiedział z uśmiechem Pablo - Dobra to już się zbierajcie i idziemy do teatru - powiedział z uśmiechem i wyszedł... Razem z chłopakami wyszliśmy z sali.. Zobaczyłem jak jakieś niezłe auto podjeżdża pod studio.. Wyszli z niego Violetta i Harry.
- No tak ... - powiedziałem i poszedłem do szafek.

* Violetta *
Okazało się, że Harry i reszta jego "załogi" będą dzisiaj również występowali razem z nami. To będzie taki występ niespodzianka. Harry przez całą drogę mnie rozśmieszał.
- Wiesz świetnie się wczoraj bawiłem - powiedział z uśmiechem.
- Tak ja też tylko w pewnym momencie tak jakoś źle mi było ..- powiedziałam wchodząc do studia.
- Zauważyłem ... To przez niego ... - zapytał. Nie zdążyłam odpowiedzieć bo podszedł do nas Pablo.
- Dobrze, że już jesteście bo zaraz mamy pojawić się w teatrze - powiedział z uśmiechem.
- Jak to ? Ale ja jeszcze nie miałam próby..- powiedziałam lekko przerażona.
- Violetta miałaś wystarczając dużo prób ... Nie męcz już głosy.. - powiedział spokojnie Harry.
- Tak Harry ma racje - lekko się uśmiechnął Pablo - Będzie dobrze a Harry reszta twoich kolegów gdzie jest.
- Są w drodze do teatru albo już tam są i ćwiczą - uśmiechnął się.
- Dobrze to widzimy się na miejscu- odpowiedział z uśmiechem i poszedł.
- Dziękuję, że się o mnie tak troszczysz .. - powiedziałam z uśmiechem.
- Dla ciebie wszystko ... - odwzajemnił gest. Uśmiechnęłam się i przytuliłam Harrego. Zobaczyłam, że Leon się patrzy na nas ze smutkiem w oczach.. Nie chce go ranić ale to jest tylko zwykły przyjacielski uścisk... Gdy się od siebie oderwaliśmy uśmiechnęliśmy się.
- Idziemy ? - zapytał.
- Tak - odpowiedziałam z uśmiechem. Szliśmy w stronę wyjścia.
- A zaczekaj zapomniałam wziąć teczki z szafki dla Angie - powiedziałam - Idź już do auta a ja szybko pobiegnę - powiedziałam z uśmiechem.
- Dobra - odwzajemnił gest i poszedł do samochodu. Szybko się wróciłam do szkoły i otworzyłam szafkę.. Zaczęłam szukać teczki.. Mam tak mały ( czytaj wielki ) bałaganik więc troszkę mi to zajmie..
- Znalazłam - powiedziałam do siebie cicho z uśmiechem. Gdy wyciągałam teczkę wypadły mi inne kartki..
- Szlak .. - pisnęłam. Schyliłam się i zaczęłam zbierać kartki.
- Pomogę ci .. - usłyszałam znajomy głos i poczułam jego dotyk na mojej ręce.
- Nie trzeba Leon - powiedziałam cicho.. Szybko chwyciłam kartki.. Pomiędzy nimi zauważyłam jakieś zdjęcie.. Leon nadal stał przede mną.. To było zdjęcie moje i Leona.. Spojrzałam na nie i aż łezka mi sie zakręciła w oku..
- Pamiętasz jak nam Fran je robiła ... - powiedział z lekkim uśmiechem..
- Dlaczego .. ? - zapytałam ze łzami w oczach...
- Ale co ? - zapytał lekko zdziwiony...
- Dlaczego mnie tak zraniłeś.. Gdyby nie to.. to... te wspomnienia były by coś warte..- spojrzałam na niego ze łzami w oczach...
- Wiesz, że cię przepraszam i bardzo cię kocham ... Nie chce, żebyśmy zapominali o tych wspomnieniach, bo one zawsze będą w moim sercu.. Ty tam zawsze będziesz .. - powiedział i złapał mnie za ręce.
- Wybacz mi .. To się więcej nie powtórzy ... - patrzał mi prosto w oczy.
- Nie Leon.... Ostatnimi razy też tak mówiłeś a jednak mnie kolejny raz zraniłeś ... Ja coraz bardziej boję ci się zaufać i boję się, że mnie kolejny raz zranisz a ja nie chce cierpieć ... - łza spłynęła mi po policzku a Leon spuścił głowę... Oderwałam swoje ręce z jego uścisku i wręczyłam mu zdjęcie.. Szybko wybiegłam ze studia..

* Harry *
Viola weszła do auta ze łzami w oczach ..
- Viola.. Wszystko w porządku ? - zapytałem troskliwie..
- Tak jest okej ... - powiedziała i lekko się uśmiechnęła. Spojrzała się na Leona który szedł szybkim tempem w stronę auta.
- Błagam cię ruszaj .. - powiedziała. Zapaliłem silnik i gwałtownie odjechałem.
- Na pewno jest okej ? - zapytałem ponownie.
- Tak tylko po protu rozmawiałam z Leonem ... Nie pytaj .. - powiedziała spokojnie. Nie odzywaliśmy się do siebie przez całą drogę do teatru a jak już tak dojechaliśmy to całe auto otoczyło pełno fanów..
- Wow trochę ich dużo tu .. - zaśmiała się Viola.
- Zaraz przyjdą ochroniarze i nas przeprowadzą - powiedziałem spokojnie z uśmiechem.
- Widać, że jesteś przyzwyczajony do fanów.. - zaśmiała się.
- Tak jak by - powiedziałem uśmiechnięty - Ale tu nie są tylko moi i chłopaków fani tu są też twoi fani - powiedziałem z uśmiechem.
- Może - odwzajemniła gest. W tym samym momencie drzwi otworzyli ochroniarze i wprowadzili nas do środka.

* Violetta *
Po wejściu szybko poszłam się przebrać. Zaraz ma zaczynać się koncert a ja jeszcze nie gotowa! Szybko się przebrałam i usiadłam przed lustrem. Włos nie chciały mi się układać a makijaż jeszcze nie gotowy!
- Masakra ! - powiedziałam sama do siebie.
- Czekaj pomogę ci - zaśmiała się moja ciotka.
- Angie strasznie się denerwuje - powiedziałam.
- Spokojnie dasz sobie radę po prostu baw się - uśmiechnęła się.
-Kocham cię Angie - lekko się uśmiechnęłam.
- Ja ciebie też Violu - odwzajemniła gest i mocno mnie przytuliła.
- Dzień dobry nie spóźniłem się ? - zapytał Jeremias ten pianista.
- Troszeczkę ale spokojnie - zaśmiała się Angie i poszła. Spojrzałam się na niego i szybko wróciłam do malowania się.
- Powodzenia Violetto - powiedział z uśmiechem i poszedł.
- Wszyscy na scenę ! - usłyszałam głos Pablo.
~ Dasz radę ~ pomyślałam. Wstałam z krzesła i pobiegłam na scenę. Zaczęło się. Weszliśmy na scenę i zaczęliśmy śpiewać i tańczyć jak najlepiej umiemy.

On beat, on beat!
On beat, on beat!
On beat, on beat!
On beat, on beat!

Generación
ROCK AND ROLL
ropa multicolor
SUPERSTAR
creandose para
el mañana

Este lugar es especial
mucho voy a luchar
Todos veran,
el a escena
yo voy a BRILLAR

Si tu tambien
tu sientes asi...

 Zadowoleni zbiegliśmy ze sceny !
- To było świetne ! - wszyscy krzyczeli. Teraz kolej na Fran, Cami i mnie. Po zaśpiewaniu piosenki "Codigo Amistad" na scenę weszła Ludmiła i Naty.. Później Leon z chłopakami.. a już niedługo ja miałam wystąpić ..
Poszłam się przebrać i pomalować. Nagle podszedł do mnie Harry..
- Życz mi powodzenia - powiedział z uśmiechem.
- Powodzenia - uśmiechnęłam się.
- Nie dziękuję - powiedział i zaczął się śmiać - Będziesz patrzeć ? - zapytał.
- Pewnie, że tak - uśmiechnęłam się.
- Dziękuję ..
- Za co ?
- Za wszystko. Chociaż nie znamy się za długo to na prawdę cieszę się, że cię poznałem - powiedział i pocałował mnie w policzek. Uśmiechnęłam się szeroko a on odwzajemnił gest i pobiegł na scenę. Patrzałam jeszcze chwile..
~ Może dam mu jednak szansę .. Może on jest tym który mnie nie zrani ? ... Powinniśmy sobie dać szansę ... ~ z myśli wyrwał mnie Marotti.
- Violetta ! Mam dla ciebie świetną informację ! - powiedział z uśmiechem.
- Jaką ?
- Jutro wyjeżdżamy w trasę ! - powiedział z uśmiechem. Zaniemówiłam ... Z jednej strony to świetna wiadomość a z drugiej zła .. No bo muszę na jakiś czas się rozstać z przyjaciółmi.
- A i na jakiś czas twój starszy brat z nami pojedzie - dodał z uśmiechem. To akurat była świetna wiadomość. Morotti po chwili wyszedł. Usłyszałam głos Harrego.. Pobiegłam szybko zobaczyć ich występ. Na szczęście dopiero się zaczął. Śpiewali nową piosenkę " Story of my Life "
Przyznam, że mi się bardzo spodobała. Harry patrzył się co jakiś czas na mnie i się uśmiechał.
Nagle podeszła do mnie Angie.
- i jak podoba ci się ? - zapytała.
- Tak piosenka jest świetna - powiedziałam z uśmiechem.
- Ja tu nie mówię o piosence tylko o wokaliście który się na ciebie patrzy z uśmiechem... - powiedziała. Spojrzałam się na nią .. a ona tylko się uśmiechnęła.
- Nie.. Tak.. Może ... - nie wiedziałam co powiedzieć.
- Spokojnie kochanie teraz się tym nie martw tylko zaraz na scenę i pokaż wszystkim jak bardzo kochasz muzykę - powiedziała z uśmiechem. Przytuliłam moją ciocię. Po chwili grupa 1D zeszła ze sceny z uśmiechem.
- Było świetnie ! - powiedziałam do Harrego z uśmiechem a on mnie przytulił. Po chwili oderwaliśmy sie od siebie.
- Teraz twoja kolej. Powodzenia - powiedział z uśmiechem. Odwzajemniłam gest i pobiegłam na scenę.
Światła zgasły .. po chwili jeden z reflektorów zaświecił na monie .. Melodia zaczęła grać a ja śpiewałam tę piosenkę z myślą o Leonie...

Eh Ehh
Oh Ohh
Dime lo que quieres
y no me hagas llorar
No! Juegues conmigo y
me hagas ilusionar

Oh Ohh
Oh Ouhh

Dime las palabras
que digan la verdad
No! Prometas cosas 
que no van a pasar
Oh Ohh
Oh Ouhh

Sabes que yo cambio
cuando tu estas aqui
me siento distinta
porque me haces feliz

Como quieres que te quiera
si te quiero y tu
No quieres que te quiera 
como yo quiero quererte? (4x)



 ~,~
Wiem rozdział miał być wcześniej ale jakoś tak wyszło xD No to w kolejnym rozdziale wydarzy się coś.. coś .. xD Ale nie powiem co ;p Nie wiem kiedy wróci Leonetta xD Będzie rozstanie pewnej pary ;p 
Będzie również kłótnia ale nie powiem kogo :D 
A następny rozdział będzie jutro jeśli dobrze pójdzie :)) 
A do 10 ty zostało 40 wyświetleń <3 
Do następnego ! 
A no i niedługo pojawi się One Shot <3
PaPaPa ;**


1 komentarz:

  1. Boski <3
    Leonetta ... :-/
    A Harry mnie wkurza! xDD
    Kłótnia będzie: Vilu i Harry'ego, bo on będzie chciał ją pocałować a ona da mu z liścia :DD
    Rozstanie pary to może Fedemiły?
    Czekam na next'a i życzę weny!
    ~KatePasquarelli

    OdpowiedzUsuń