Obudziły mnie promienie słońca przebijające się przez firanki w moim pokoju.. Po chwili do pokoju wszedł Fede.
- Wstawaj, wstawaj - powiedział z uśmiechem.
- Wstaje, wstaje - mówiłam zaspanym głosem.
- Zaraz spóźnisz się do studia - zaśmiał się i wyszedł. Spojrzałam na zegarek dochodzi 8.30 a zajęcia mam na 9 !! Cholera ! Szybko wybiegłam z pokoju i wzięłam szybki prysznic. Ubrałam kremowe rurki i luźną bluzkę. Do tego jakieś balerinki, lekki makijaż, włosy rozpuszczone i jestem gotowa! Po cichu ale dosyć szybko zeszłam na dół i wzięłam ze stołu jabłko. Fede czekał na mnie przed domem. Wzięłam torebkę i poszliśmy razem do szkoły. Jestem taka szczęśliwa, że mogę się tu uczyć! Z jednej strony tryskam radością a jak przypomnę sobie o Diegu to zaraz ten uśmiech znika mi z twarzy...
- Będzie dobrze - powiedział z uśmiechem Fede gdy zobaczył moją smutną minę.
- To nie o to chodzi ..
- O Diego? -zapytał a ja pokiwałam twierdząco głową.
- Viola zobaczysz, że od niedługo wróci..
- Nie chodzi o to... Leon ja po prostu nie mogę zrozumieć.. - przerwał mi.
- Czekaj, czekaj ... Powiedziałaś do mnie Leon ? - zaśmiał się.
- Yyy... Nie ? Powiedziałam .. Fede - speszyłam się.
- Powiedziałaś Leon - zaśmiał się.
- Nie ..
- Tak ..
- Nie..
- Ale oczywiście, że tak..
- Dobra skończy tą bezsensowną rozmowę- zaśmiałam się. Byliśmy już przed studiem.
- O zdążyliśmy na czas - uśmiechnął się i poszedł w stronę drzwi. Patrzyłam się na budynek i delikatnie uśmiechnęłam się. Wzięłam głęboki wdech i ruszyłam do wejścia.
***
Odebrałam z pokoju nauczycielskiego mój plan i poszłam na pierwszą lekcję. Miałam teraz lekcje śpiewu z jakąś Angie... Gdy weszłam do klasy od razu w oczy rzuciła mi się Fran. Z uśmiechem mi pomachała a ja odwzajemniłam gest. Usiadłam na końcu klasy. Po chwili drzwi się otworzyły...
- Przepraszam za spóźnienie Angie ale zaspało mi się - zaśmiał się chłopak.
- Dobrze nic nie szkodzi Leon.. Usiądź na wolnym miejscu - uśmiechnęła się serdecznie nauczycielka.
Schowałam głowę tak żeby mnie nie widział.. Chyba mnie nie zauważył... Usiadł przy jakiś chłopakach. Nie wiem czemu ale co jakiś czas musiałam się na niego spojrzeć.
- Dobrze a teraz może Violetta - uśmiechnęła się nauczycielka - Może nam coś zagrasz albo zaśpiewasz ?-
Wzrok Leona cały czas był skupiony na mnie.. Podeszłam do pianina i zagrałam moją nową piosenkę
" Te Creo"
No sé si hago bien, no sé si hago mal
No sé si decirlo, no sé si callar
Qué es esto que siento tan dentro de mí,
Hoy me pregunto
si amar era así
Mientras algo me habló de ti,
Mientras algo crecía en mí,
Encontré las respuestas a
mi soledad,
Ahora sé que vivir
es soñar
Ahora sé que la tierra
es el cielo,
Te quiero, te quiero,
Que en tus brazos
ya no tengo miedo,
Te quiero, te quiero,
Que me extrañas con tus ojos,
Te creo, te creo
Gdy skończyłam usłyszałam oklaski..
- Bardzo dobrze Violetta - uśmiechnęła się.. Zauważyłam, że miała łzy w oczach..
- Dziękuję... - uśmiechnęłam się.
- Skąd masz taki talent ? Pewnie po mamie .. - drugie zdanie powiedziała dosyć cicho ale usłyszałam..
- Skąd pani wie ? - zapytałam zdziwiona.
- Nie wiem .. Tak zgaduje - zaśmiała się nerwowo. Uśmiechnęłam się sztucznie i poszłam na swoje miejsce.. Gdy usiadłam czułam na sobie kogoś wzrok. Spojrzałam się na Leona a ten szeroko się uśmiechnął i puścił mi oczko.. Szybko się odwróciłam i poczułam, że się rumienię. Gdy usłyszałam dzwonek na przerwę szybko wyszłam z klasy i poszłam w stronę swojej szafki..
- Violetta ! - ktoś mnie zawołał.
- Słucham ? - zapytałam. Odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą Leona.. Przewróciłam oczami i poszłam do szafki.
- Masz niesamowity głos ... - szedł równo z moim krokiem.
- Czego chcesz ? - zapytałam oschle.
- Oj proszę nie bądź taka - uśmiechnął się i spojrzał mi w oczy - Daj mi szanse a obiecuje, że jej nie pożałujesz - ahh... ten jego błysk w oczach.. Uległam.
- Okej - westchnęłam i się uśmiechnęłam. Leon nagle gdy to usłyszał się do mnie przytulił. Troszeczkę się zdziwiłam ale odwzajemniłam uścisk.
No sé si decirlo, no sé si callar
Qué es esto que siento tan dentro de mí,
Hoy me pregunto
si amar era así
Mientras algo me habló de ti,
Mientras algo crecía en mí,
Encontré las respuestas a
mi soledad,
Ahora sé que vivir
es soñar
Ahora sé que la tierra
es el cielo,
Te quiero, te quiero,
Que en tus brazos
ya no tengo miedo,
Te quiero, te quiero,
Que me extrañas con tus ojos,
Te creo, te creo
Gdy skończyłam usłyszałam oklaski..
- Bardzo dobrze Violetta - uśmiechnęła się.. Zauważyłam, że miała łzy w oczach..
- Dziękuję... - uśmiechnęłam się.
- Skąd masz taki talent ? Pewnie po mamie .. - drugie zdanie powiedziała dosyć cicho ale usłyszałam..
- Skąd pani wie ? - zapytałam zdziwiona.
- Nie wiem .. Tak zgaduje - zaśmiała się nerwowo. Uśmiechnęłam się sztucznie i poszłam na swoje miejsce.. Gdy usiadłam czułam na sobie kogoś wzrok. Spojrzałam się na Leona a ten szeroko się uśmiechnął i puścił mi oczko.. Szybko się odwróciłam i poczułam, że się rumienię. Gdy usłyszałam dzwonek na przerwę szybko wyszłam z klasy i poszłam w stronę swojej szafki..
- Violetta ! - ktoś mnie zawołał.
- Słucham ? - zapytałam. Odwróciłam się i zobaczyłam przed sobą Leona.. Przewróciłam oczami i poszłam do szafki.
- Masz niesamowity głos ... - szedł równo z moim krokiem.
- Czego chcesz ? - zapytałam oschle.
- Oj proszę nie bądź taka - uśmiechnął się i spojrzał mi w oczy - Daj mi szanse a obiecuje, że jej nie pożałujesz - ahh... ten jego błysk w oczach.. Uległam.
- Okej - westchnęłam i się uśmiechnęłam. Leon nagle gdy to usłyszał się do mnie przytulił. Troszeczkę się zdziwiłam ale odwzajemniłam uścisk.
~.~
Jej ! Proszę kolejny rozdział :) W końcu mamy pogodzoną Leonette.. Ale co z tego wyjdzie ? uhuhuhu .... Mam okrutne plany ... hhyhyyhyhyhy... Omg .. odwala mi xd
Zapomniałam was się zapytać na samym początku czy mam pisać cały czas jako Viola czy tak jak w poprzedniej historii w każdym rozdziale jest kilka osób ? Może też być tak że co jakiś czas będzie *oczami kogoś tam ..* Jak chcecie :) Dobra to ja idę się uczyć historii xd No to do następnego ! :*
Pierwsza :D Rozdział super
OdpowiedzUsuńCudowny ;))
OdpowiedzUsuńPogodzona Leonetta o taaaak :)) Hah Viola powiedziała do Fede Leon ;))
Czekam na next <33
Pozdrawiam ;**
Świetny rozdział :))
OdpowiedzUsuńŻyczę weny i czekam na next <3
Zapraszam do siebie :
http://leon-viola-historia-z-doroslego-zycia.blogspot.com/
Boskie rozdział <3
OdpowiedzUsuńLeonetta się się pogodziła :D
Kocham twoje rozdziały <3 :>
Czekam na next <3
I zapraszam do siebie :)
http://amor-amistad-musica-pasion.blogspot.com/
Pozdrawiam :***
Czekam na nexta
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział zresztą jak każdy
OdpowiedzUsuńNiedawno zaczęłam czytać twojego bloga
i szczerze bardzo mi się podoba
Masz wielki talent do pisania
też bym tak chciała
Twój blog jest genialny
Też mogłabym go czytać godzinami
Czekam na kolejny
niesamowity rozdział
Wiem beznadziejny komentarz
Ale musiałam to napisać
A i mała rada wyłącz weryfikację obrazkową bo niektórym się nie chce pisać tych wszystkich literek i cyferek i po prostu nie komentują
a gdy usuniesz tą weryfikację może będziesz miała więcej komentarzy.
Pozdrawiam Viola :)
hej chciałam spytać czy weszłabyś na mojego bloga i powiedziała czy dobrze piszę bo jak źle piszę to po prostu go usunę
OdpowiedzUsuńoto link : leonettacarpediem.blogspot.com