poniedziałek, 28 kwietnia 2014

One Shot "Za późno" cz. II

Brunetka patrzała się w oczy bruneta.
- Leon ... - powtórzyła a on szeroko się uśmiechnął i mocno przytulił dziewczynę.
- Nawet nie wiesz jak ja się za tobą stęskniłem - szepcze na ucho brunetce..
- Ja.. Ja nie mogę uwierzyć.. Myślałam, że już nie wrócisz.. Że złamałeś obietnicę.. Że już nigdy cię nie zobaczę - po jej policzku spłynęła łza. Chłopak szybko ją starł.
- Viola.. Spokojnie.. Jestem tu rozumiesz .. Dotrzymałem obietnicy i wróciłem..
- Ale gdzie ty byłeś ? Minęło tyle czasu...
- Rodzice wysłali mnie do wojska.. Miałem pełno wyjazdów na wojny o których nikt nie mógł wiedzieć.. Nawet nie wiesz ile razy próbowałem do ciebie napisać czy zadzwonić ale nie było takiej możliwości.. Bardo cię przepraszam.. Błagam cię wybacz mi..
- Wybaczam ... Cieszę się, że cię widzę.. - uśmiecha się szeroko. Usiedli na sofie i zaczęli mówić o wszystkim. Leon opowiedział o tym jak był na wojnach... Po chwili Violetta dostała wiadomość.
- Przepraszam muszę wyjść po dziecko.. - lekko się uśmiechnęła.
- Dziecko ? - zdziwił się Leon.
- Tak muszę zaopiekować się maluchem Ludmiły - powiedziała wstając. Vardes odetchnął z ulgą..
- Poczekaj tu ja zaraz wracam - uśmiechnęła się i wyszła z domu. Chwilkę po jej wyjściu do domu wchodzi mała dziewczynka, która ledwo co chodziła. Leon widząc, że mała się zaraz wywróci podbiegł do niej i wziął ją na ręce.
- Ty mała rozrabiako - uśmiechnął się i po gilgotał ją po brzuszku. Do domu weszła Ludmiła z torbami i na widok Leona wszystko spadło jej na ziemie..
- L.. L.. Leon .. - powiedziała zdziwiona.
- Tak to ja.. - zaśmiał się.
- Gdzie ty byłeś ?  - zapytała nadal nie dowierzając..
- Pogadamy później - uśmiechnął się. Ludmiła szeroko się uśmiechnęła i wyszła z domu. Leon nadal trzymał małą na rękach.
- Do twarzy ci z dzieckiem - zaśmiała się Viola.
- Tak sądzisz ? Może za jakiś czas - uśmiechnął się serdecznie do dziewczyny a ta delikatnie zarumieniła się.
- Wiesz to ja może pójdę zrobić jej jeść .. - powiedziała speszona i poszła do kuchni. Przez godzinę cała trójka siedziała w domu. Rozmawiali, śmiali się i bawili z małą. W końcu postanowili się przejść na spacer.
Szli uliczkami w parku aż doszli do małej kawiarenki. Usiedli przy stoliku na zewnątrz. Nikol smacznie spała sobie w wózku a Leon wpatrywał się w Violette..
- Dlaczego się tak na mnie patrzysz ? - zapytała z uśmiechem.
- Nie mogę od ciebie oderwać wzroku.. - odwzajemnił gest.
- Przestań bo jak tak patrzysz to nie mogę się skupić.. - zaśmiała się.
- Viola posłuchaj.. Bardzo cię przepraszam za to wszystko... Bardzo się za tobą stęskniłem i chciałbym zacząć wszystko od nowa.. - złapał ją za ręce - obiecuję ci, że już nigdy cię nie zostawię tylko błagam daj mi jeszcze jedną szansę.. - Do oczu dziewczyny naszły łzy..
- Leon przykro mi ale już jest za późno..- powiedziała ze smutkiem.
- Jak to ? - zapytał cicho ze smutkiem..
- Ja za tydzień wychodzę za mąż.. - po jej policzku spłynęła powoli łza.
- Co ale jak?! Z kim ?! - pytał zdziwiony.
- Diego oświadczył mi się dwa miesiące temu.. - powiedziała ze smutkiem.
- A czyli tak po prostu za niego wyjdziesz .. I to ja tu jestem ten zły ? - uniósł głos.
- Co ty sobie myślisz ? Leon nie było cię cztery lata ! Ja jak idiotka czekałam przez dwa lata z nadzieją, że wrócisz.. Odeszłam ze studia i z nikim się nie spotykałam.. Cholernie za tobą tęskniłam i nie mogłam z tym nic zrobić.. Diego się mną zaopiekował i nie zostawił... Myślałeś, że ja będę na ciebie czekać wieczność ?!
- Czyli tak na prawdę mnie nie kochałaś ..
- Posłuchaj co mówisz Leon !! - powiedziała dosyć głośno załamana a łzy spływały mnie po policzkach..
- Wiesz co do ciebie czułam, czuje i będę czuła.. Ale za bardzo się nacierpiałam przez to wszystko.. Nie będę na ciebie wiecznie czekać.. - powiedziała spokojnie - Zbyt wiele mnie to kosztowało.. - powiedziała i wstała..
- Nie Viola zaczekaj.. - próbował ją zatrzymać..
- Nie Leon.. Wiesz najgorsze jest to że zaczynam myśleć, że lepiej by było gdybyś nie przyjeżdżał.. - powiedziała spokojnie zapłakana.. Chwyciła wózek i poszła do domu.

~.~
Proszę oto kolejna część :D Mam nadzieję że wam się spodoba :) Jutro biorę się za pisane kolejnej części i musze jeszcze dokończyć rozdział xd No no to do następnego ! <3 

9 komentarzy:

  1. świetny OS czekam na kolejną część lub rozdział
    pozdrawiam Julka.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowny os
    niemego doczekać się
    następnej części

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski :3
    Ach... ten cwel Diego... jak ja bym go udusiła... musiał się jej oświadczyć?! Wgl musiał z nią być?!
    Leon, weź się w garść! Ja w Ciebie wierzę! ^^
    Czekam na następną część i życzę weny! xxx
    ~KatePasquarelli

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna część! ;))
    Leonku wróciłeś i już się pokłóciłeś z Violettą ;/ A co do Diego to musiałeś się jej oświadczyć co?! Leon walcz o nią! ^^
    Czekam na następną część i rozdział :))
    Pozdrawiam <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialna część :)
    Hah Leon myślał , że sobie wróci po 4 latach i wszystko będzie superr, oj tak nie będzie trzeba się postarać ... :)
    Super , czekam na kolejną część :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. :( violletta za diego :( czekam na 3 częśc

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawaj mi kolejną część! I lepiej niech nie będzie Dieletty, bo mam na nią uczulenie ;// Nie, no mówię ci, raz jak oglądałam Violettę z Diego w TV, to mi się rzygać chciało, a buraków to przez tydzień jeść nie mogłam, bo widziałam twarz Diego xd Heh, żart. Super, a teraz kolejna część. Niech Violetta nie ucieka spod ołtarza, bo to przereklamowane. ;) Powie Diego, że za niego nie wyjdzie, a on ją porwie, jakaś akcja ;P Moja rada, pozdrawiam
    `Hona Castillo

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę bez ściemy ty i jeszcze Nicol Verdas piszecie najlepsze OS jakie można gdziekolwiek przeczytać. A teraz idę czytać kolejną część. Do zobaczyska <3. Buziaki :*
    Te amo <3

    OdpowiedzUsuń