sobota, 26 października 2013

Rozdział 6 " Nie wiem co powiedzieć "

* Violetta *
Nie wierzę ! Stało się ! Leon mnie pocałował ! Jestem taka szczęśliwa!
- I jak ? - zapytał Leon - podoba ci się ?
- Tak jest doskonale - powiedziałam z uśmiechem.
- Może pójdziemy do Resto ? - zapytał zadowolony Leon.
- Tak. Chodźmy - powiedziałam i złapałam Leon za rękę.
Gdy szliśmy zadzwonił do mnie jakiś numer.
- Halo ? - zapytałam zdziwionym głosem.
- Cześć Violu - powiedział.
- Diego ? - Leon się lekko wkurzył - skąd masz mój numer ? - zapytałam patrząc na Leona.
- Ludmiła mi dała - powiedział szczęśliwy.
- Czego chcesz ? - zapytałam nie zbyt wesoła.
- Chciałem ci tylko powiedzieć, że twój pocałunek z Leonem wyglądał bardzo ładnie - powiedział smutnym głosem.
- Widziałeś ?! - zapytałam odchodząc od Leona.
- Tak.. Powiem szczerze nie zbyt mnie to ucieszyło - powiedział smutny - Violetta czy ty go naprawdę kochasz czy może jednak coś do mnie czujesz ?
- Wiesz nie wiem co powiedzieć szczerze... zdziwiłeś mnie tym pytaniem - powiedziałam.
- Powiedz tylko tak albo nie.
- Diego jestem na prawdę szczęśliwa z Leonem... Przepraszam cię i proszę nie dzwoń do mnie ... - chciałam się rozłączyć.
- Poczekaj ... Rozumiem cię. I zapytaj swojego chłopaka kto to jest Lara - zdziwiłam się - ciekawe co ci odpowie. Cześć - spojrzałam ze smutkiem na Leona, jak zauważył moją minę nie wiedział co się dzieje.
- Cześć ... - rozłączyłam się cały czas patrząc na Leona ze smutną miną.
- Violetta co się stało ? - podszedł do mnie.
- Diego ... Leon kto to jest Lara ? - Leon spojrzał się na mnie ze zdziwieniem.
- To jest dziewczyna która pomaga mi z motorami - powiedział.
- Tylko ci pomaga i nic więcej - przez chwilę nie uzyskałam odpowiedzi - Leon ?! - patrzał się na mnie i nic nie mówił - okej jak tak chcesz rozmawiać to ja dziękuję ...- odwróciłam się i poszłam. Gdy szłam zastanawiałam się nad rozmową z Diegiem i myślałam czy ja coś czasem do niego nie czuję....

* Leon *
Jaki ja jestem głupi! Dlaczego ja jej nie powiedziałem że to jest tylko koleżanka i nic więcej. Pobiegłem za Violettą. Zatrzymałem ją i pocałowałem.
- Przepraszam.. To jest tylko moja koleżanka i nic więcej przysięgam - powiedziałem patrząc jej prosto w oczy.
- Dobrze Leon wierzę ci ale czemu mi nie powiedziałeś zanim odeszłam ? - zapytała.
- No bo byłem zły na Diega że jeszcze ci coś powiedział głupiego i bałem się że mi nie uwierzysz - uśmiechnęła się.
- Uwierzyła bym - powiedziała i mnie przytuliła - chodźmy już do Resto - powiedziała a ja ją złapałem za rękę.

* Diego *
To nie był przyjemny widok widzieć Violettę i Leona .... Zależy mi na Violi dlatego muszę coś zrobić, żeby ze mną była. Siedziałem w Resto gdy nagle Leon i Violetta weszli do baru. Trzymali się za ręce i śmiali się.
Nie  chciałem oglądać tego widoku więc przechodząc obok "szczęśliwej pary" powiedziałem patrząc się na Violę cześć i wyszedłem.

* Violetta *
Trochę było mi smutno z powodu Diega...
- Co mu się stało ? - zapytał Leon.
- Nie ważne - powiedziałam z uśmiechem - nie przejmujmy się tym.
Rozmawiałam z Leonem dosyć długo ale od czasu do czasu myślałam nad Diegiem ..... Nie wiem co się ze mną dzieje.... Musiałam iść już do domu. Leon odprowadził mnie i pożegnał całując mnie w policzek.
Gdy weszłam do domu od razu zaatakował mnie tata.
- Violetta gdzie byłaś ?! - powiedział donośnym głosem.
- Byłam z Leonem tato nie musisz się martwić - powiedziałam idąc na górę do pokoju.
- A mogę wiedzieć co robiliście ?
- Tato proszę cię przestań ! - teraz to przesadził. Poszłam na górę i zaczęłam pisać w pamiętniku.
" Dzisiaj przeżyłam swój pierwszy pocałunek. Cieszę się, że jestem z Leonem. Bardzo go kocham... Nie wiem co zrobić z Diegiem, bo zależy mi na nim i nie chce go ranić ale nie tak bardzo jak na Leonie.. Chociaż sama już nie wiem ... Muszę chyba sobie dać czas bo będąc z Leonem ranie Diega a zrywając z Leonem i będąc z Diegiem zranię Leona .... Nie wiem co mam robić .... "
Do głowy wpadła mi piosenka zapisałam ją od razu w pamiętniku.
"Habla si puedes
grita que sientes
Dime a quien quieres
y te hance feliz "  
                        (...) 
Położyłam się spać. Gdy rano wychodziłam już z domu zobaczyłam Leona stojącego przy furtce jak zawsze.
Podeszłam do niego i pocałowałam w policzek. Razem poszliśmy do studia.
Zatrzymałam nas przed studiem.
- Violu coś się stało ? - zapytał.
- Leon posłuchaj... Przepraszam, że ci to mówię... ale musimy dać sobie czas - zasmucił się. Gdy go zobaczyłam zaczęły mi łzy spływać po policzkach. Usiadłam na ławce.
- Viola ale dlaczego - powiedział smutnym głosem.
- Leon nie chce żebyś przeze mnie cierpiał... Przez to, że Diego do mnie dzwoni czy ze mną rozmawia. Nie chce, żebyś myślał ciągle, że coś do niego czuję albo że chce z nim być rozumiesz - spojrzałam zapłakana na jego oczy - przepraszam wstałam i odeszłam. Leon do mnie podbiegł i mnie przytulił.
- Przepraszam, że byłem taki zazdrosny... Po prostu bardzo cię kocham - powiedział tuląc mnie.
- Ja też cię bardzo kocham ale daj mi czas, żebym wiedziała, że na pewno cię nie ranie - powiedziałam zapłakana. Odsunęłam się od Leona i poszłam do studia. Weszłam od razu do sali muzycznej. Podeszłam do pianina i zaczęłam zapłakana grać melodie nowej piosenki. Do sali weszła Fran.

* Francesca *
Jak zobaczyłam zapłakaną Violę nie miałam pojęcia co się stało.
- Violu co się stało czemu płakałaś ? - zapytałam troskliwie.
- Poprosiłam Leona, żeby dał mi czas.. Muszę być pewna, że to jego na prawdę kocham... Nie chce go ranić...
- Oj Violu wszystko będzie dobrze - powiedziałam i ją przytuliłam.

* Violetta *
Gdy wieczorem po ciężkiej lekcji tańca z Jacki ... poszłam od razu do pokoju.
Tata wszedł do pokoju.
- Violu mam do ciebie małe pytanko - powiedział z uśmiechem.
- Tak tato o co chodzi ?
- Pamiętasz może Federica ??
- No oczywiście że tak jak mogłabym o nim nie pamiętać ! Co u niego ? - Fede to mój bardzo dobry przyjaciel niestety rok temu wyjechał i nie miałam z nim kontaktu.
- Może niech ci sam opowie.. Fede - do pokoju wszedł z wielkim uśmiechem Federico.
- Fede ! - podbiegłam do niego i mocno go przytuliłam- jak się cieszę że cię widzę !
- Cześć Violu - powiedział tuląc mnie - też się bardzo cieszę.
- Co ty tu robisz ?! - powiedziałam z uśmiechem. Usiedliśmy na łóżku.
- Przyjechałem tu na stałe i będę się uczył w studiu - powiedział.
- O jak świetnie ! - jestem taka szczęśliwa.
- A co u ciebie Violu ? - zapytał.
- U mnie jest dobrze.... chyba - powiedziałam i spuściłam głowę.
- Co się stało ? - zapytał troskliwie. Opowiedziałam mu cała historię z Leonem i Diegiem.
- Na pewno się wszystko ułoży - powiedział z uśmiechem - wiem co ci poprawi humor - wyciągnął gitarę i zaczął śpiewać En mi Mundo
                             
                                 
                                                                 ~.~
Rozdział mi się podoba :) Od razu przepraszam, że rozbiłam Leonettę xD Dołączył do nas Federico ! <3
W następnym rozdziale rozterki pomiędzy Violą a Leonem.. Viola zobaczy to czego się nie spodziewała.. Viola i Diego zbliżą się do siebie ale nie bójcie się o Leonettę na pewno się pogodzą ;) Ale muszą być przynajmniej 2 komentarze żeby wstawić następny rozdział :)) Proszę was o komentowanie ;) 

3 komentarze:

  1. Szkoda że nie komentujecie ;c Teraz i tak przez jakiś nie dodam rozdziałów bo coś mi się zepsuło ;c Ale proszę was o dodawanie komentarzy ;c

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Leonetta :[[[[[[[[[[
    Zabiję

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny ...ale ten Diego >.< aaaaaAAAAA weźcie go zabijcie AAAAAA!!!!!! :D

    OdpowiedzUsuń